Łukasz Malinowski
Komisarz ds. działań w dziedzinie klimatu, Connie Hedegaard, stwierdziła: - Pomimo kontynuowania procesu ożywiania gospodarki emisje objęte systemem EU ETS zmalały w 2011 r. o ponad 2 proc. Ten dobry wynik pokazuje, że system EU ETS prowadzi do ograniczenia emisji w opłacalny sposób. Podkreśla również, dlaczego EU ETS pozostaje siłą napędową niskoemisyjnego wzrostu gospodarczego w Europie. Rośnie jednak liczba niewykorzystanych uprawnień. Dlatego też Komisja, zgodnie z informacjami przedstawionymi w ubiegłym miesiącu, prowadzi obecnie przegląd harmonogramu aukcji 3. etapu, którego celem jest ograniczenie liczby uprawnień udostępnianych na aukcjach w początkowych latach 3. etapu.
EU ETS obejmuje ponad 12 tys. elektrowni i zakładów produkcyjnych w 27 państwach członkowskich, Norwegii i Liechtensteinie, a od bieżącego roku również emisje przewoźników lotniczych obsługujących loty do i z portów lotniczych w tych krajach. Pomimo wzrostu gospodarczego w Europie zweryfikowane emisje gazów cieplarnianych z tych instalacji spadły w ubiegłym roku do 1,889 mld ton ekwiwalentu CO2. Jest to wartość o ponad 2 proc. niższa niż w roku 2010.
Po raz kolejny odnotowano wysoki poziom spełniania wymogów systemu EU ETS przez przedsiębiorstwa. Mniej niż 1 proc. uczestniczących instalacji nie umorzyło uprawnień obejmujących wszystkie ich emisje z 2011 r. w terminie do 30 kwietnia 2012 r. Większość z tych instalacji to małe przedsiębiorstwa, emitujące razem mniej niż 1 proc. emisji objętych systemem EU ETS. 2 proc. instalacji nie przekazało w tym samym terminie danych dotyczących zweryfikowanych emisji za 2011 r.