Arek Kowalczyk
- To była rzetelna debata, która poprzedza opublikowanie przeze mnie raportu. Chciałbym się skupić głownie na działaniach prewencyjnych przy wydobyciu gazu łupkowego, aby zminimalizować ryzyko. Zasadą jest, aby każdy kraj samodzielnie decydował o eksploatacji niekonwencjonalnych złóż, ale jednocześnie przestrzegał obowiązujących w UE przepisów. Kraje członkowskie, UE powinny bazować na najlepszych praktykach, wymianie doświadczeń oraz pełnej transparencji i udostępniać informację obywatelom - komentuje Sonik.
- Celem warsztatów było też rozwianie wielu mitów związanych z gazem łupkowym. Jednym z takich mitów jest ilość wody potrzebnej do eksploatacji. Nie lekceważąc problemu, faktem jest, że eksploatacja złoża gazu niekonwencjonalnego wymaga łącznie mniej wody niż wykorzystuje innych celów, choćby do zraszania pól golfowych - dodaje Bogusław Sonik.
W swoim przemówieniu Didier Bonijoly, doradca francuskiego rządu ds. niekonwencjonalnych kopalin, podkreślał, że przy wydobywaniu paliw z łupków największą rolę odgrywa przede wszystkim tzw. "czynnik ludzki" oraz zwrócił uwagę na najbardziej kontrowersyjne kwestie związane z szczelinowaniem: zużycie dużej ilości wody, chemikalia dodawane to tzw. "płuczki" (czyli płynu wtłaczanego do odwiertu), potencjalne wstrząsy sejsmiczne powodowane pracami, czy możliwość przedostania się na powierzchnię metali radioaktywnych. Jak zauważył, wiele z tych obaw funkcjonujących w debacie publicznej jest wynikiem uproszczeń. Bonijoly zwrócił uwagę, że bardzo dużo zależy tutaj od przestrzegania przepisów i regulacji.
Wśród panelistów byli również Piotr Otawski, zastępca Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który zaprezentował polski dorobek w poszukiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych, Tomasz Maj, dyrektor generalny Talisman Energy Polska, Robert B. Jackson, naukowiec z amerykańskiego uniwersytetu w Duke oraz Paulina Jaramillo z amerykańskiego uniwersytetu Carnegie Mellon.
Bogusław Sonik, członek Komisji Ochrony Środowiska, Klub PO-PSL w Parlamencie Europejskim