Z danych terminali kontenerowych wynika, że tempo wzrostu przeładunków rocznie osiąga nawet 40%. Z taką dynamiką wzrostów niezbędne jest osiągnięcie proporcjonalnego poziomu przepustowości torów kolejowych. Jedna ciężarówka mieści zaledwie jeden kontener, pociąg – około 40. Transport drogowy jest ponadto znacznie droższy i mniej ekologiczny, niż transport koleją.
Na potwierdzenie, jak ważny dla gospodarki jest wzrost obrotów portowych przedstawiciel DCT przytoczył dane Izby Celnej w Gdyni, która w 2012 roku od portów pobrała należności prawno-podatkowe w łącznej kwocie 6,4 miliarda złotych, z czego od DCT – 3,4 miliarda złotych, a od terminali gdyńskich – 3 miliardy złotych.
– Jeśli nie będzie wspierania intermodal, to tych pieniędzy w budżecie nie będzie. Intermodal nie jest celem, ale narzędziem wspierającym rozwój gospodarki i stworzenie jej bardziej innowacyjnej i bardziej konkurencyjnej – podsumował Dominik Landa.