Arek Kowalczyk
Jako przykład „Rz” przytacza sytuację z gminy Stężyca, gdzie doszło do pierwszych protestów w związku z poszukiwaniem gazu z łupków. Jak powiedział wójt Tomasz Brzoskowski, wiedzę na temat poszukiwania i wydobywania gazu ze złóż niekonwencjonalnych mieszkańcy czerpali z internetu.
Kontrprzykładem jest Klukowa Huta w gminie Stężyce, gdzie protesty ustały, kiedy firma wydobywcza BNK umożliwiła mieszkańcom zwiedzanie swojej instalacji.