Jak podaje Ministerstwo Środowiska, planowane jest wykonanie 309 otworów poszukiwawczych do 2021 r. (128 na pewno, dodatkowych 181 opcjonalnie, w zależności od możliwości i wyników prowadzenia prac przez inwestorów). Możliwe są zmiany udzielonych koncesji oraz zakresów ich prac geologicznych.
Do tej pory Ministerstwo Środowiska wydało 113 koncesji poszukiwawczych m.in. dla firm: Chevron, ConocoPhillips, Talisman Energy, PGNiG, Lotos i Orlen Upstream.
Pierwsze wiercenie rozpoczęło się w czerwcu 2010 r. w rejonie Łebienia (woj. pomorskie). Wiercenia oraz inne prace geologiczne składające się na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż gazu z łupków będą prowadzone przez podmioty, które uzyskały odpowiednie koncesje poszukiwawczo – rozpoznawcze.
Ministerstwo Środowiska jako organ koncesyjny względem firm, które mają koncesje m.in.: kontroluje realizację warunków wynikających z koncesji, otrzymuje od inwestorów coroczne sprawozdania, informacje na temat realizacji każdego kolejnego rodzaju prac oraz końcowe wyniki poszukiwań (co daje możliwość uzyskania przez Skarb Państwa cennych danych geologicznych i wyników prowadzonych prac, których koszty szacowane są nawet na kilka milionów dolarów za wykonanie 1 odwiertu i przekraczają możliwości budżetowe kraju).
Przełomowym wydarzeniem jeśli chodzi o gaz łupkowy w Polsce miała być w 2012 r. publikacja ustawy węglowodorowej. - Zamiast tego poznaliśmy tylko jej kierunkowe założenia. Choć to i tak sporo, to jednak w przedstawionych rozwiązaniach widzimy wiele znaków zapytania – mówił w rozmowie z portalem „rynek infrastruktury.pl” Marcin Zięba, dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu.
Ustawa ma zostać przedstawiona do konsultacji społecznych w pierwszym kwartale tego roku. Jedną z ważniejszych propozycji ma być zliberalizowanie przepisów środowiskowych, tak by ułatwić inwestorom poszukiwanie i wydobywanie gazu.
---
Gaz łupkowy wydobywa się metodą szczelinowania hydraulicznego, która polega na wpompowaniu pod dużym ciśnieniem tzw. płuczki (mieszaniny wody z piaskiem i związkami chemicznymi) w głąb ziemi do powiększenia szczelin w skałach, w których znajduje się gaz ziemny.