Rynek Infrastruktury
Paul Ferensowicz w swoim wystąpieniu zaprezentował model funkcjonowania systemu regulacji opracowanego przez agencję ERCB. Jak zapewniał ekspert, stan Alberta posiada liczne surowce naturalne i właściwy organ kontrolujący ich wydobycie jest konieczny: - Węgla wystarczy nam na 1000 lat, piasków roponośnych na 200 lat, gazu na 100 lat. Jesteśmy trybunałem administracyjnym, który od niemal 75 lat nadzoruje wydobycie wszystkich złóż - poinformował.
Wśród nadrzędnych celów organizacji Ferensowicz wymienił: ochronę interesu publicznego, dbałość o środowisko i efektywność eksploatacji. Mimo licznych regulacji jakie ERCB nakłada na przedsiębiorstwa, podkreślił, że „prowincja Alberta bez przemysłu wydobywczego nie mogłaby funkcjonować jako społeczność nowoczesna, nie mogłaby korzystać z całej infrastruktury, którą organizują firmy wydobywcze”. - Narzucamy warunki, które firmy muszą spełnić, ale nie wprowadzamy żadnego mechanizmu regulacyjnego bez rozmowy z inwestorami, instytucjami ekologicznymi, czy gospodarczymi. Jest to system otwarty, który musi reprezentować interesy każdej ze stron - dodał.
Zdaniem Ferensowicza szczególnie ważna jest też rzetelna informacja na temat działalności poszukiwawczo- wydobywczej: - Jest bardzo istotne, żeby władze państwowe i lokalne oraz ośrodki naukowe zbierały i przekazywały informacje społeczeństwu. Należy zaniechać propagandy i przekazywać fakty – powiedział.
W spotkaniu udział wzięli również: Genowefa Tokarska, wojewoda lubelski; Jacek Sobczak, członek Zarządu Województwa Lubelskiego oraz liczni przedstawiciele władz samorządowych i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ze strony MSZ spotkanie koordynowała Katarzyna Kacperczyk, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Ekonomicznej. Wśród uczestników debaty obecni byli również reprezentanci Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego (OPPPW), Paweł Pudłowski i Dominika Mackiewicz.
- Staramy się wypracowywać standardy działalności poszukiwawczo-wydobywczej w Polsce. Powinniśmy również, jako organizacja, realizować program informacyjny, który zaspokoiłby wzrastające zapotrzebowanie na wiedzę w tej dziedzinie. Gaz w swojej masie nie ma równorzędnych źródeł energii, które mogłyby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Współcześnie, wydaje się więc być najbardziej właściwym źródłem. Jeśli dodatkowo będziemy o technologii jego wydobycia opowiadać, przypominać że wiele faz prac na złożach niekonwencjonalnych, pokrywa się z tymi od lat wykonywanymi przy poszukiwaniu i wydobywaniu konwencjonalnego gazu ziemnego. Jeśli będziemy przypominać, że wobec spodziewanych korzyści i długiego okresu wydobycia (kilkanaście lat), okres uciążliwości związany z pracami przygotowawczymi jest relatywnie krótki (kilka, kilkanaście miesięcy). Jeśli wreszcie będziemy na bieżąco dementować nieprawdziwe informacje o gazie z łupków, jednocześnie prezentując rzeczywistą charakterystykę naszej działalności, uda nam się rozwiać wątpliwości, bardzo często wynikające z braku rzetelnych źródeł informacji – powiedział Paweł Pudłowski.
Debatę z samorządowcami podsumowała Genowefa Tokarska, Wojewoda Lubelski, podkreślając potrzebę obustronnej polityki otwartości. Pani Wojewoda przypominała, że to co najcenniejsze w województwie lubelskim to jego walory przyrodnicze, o które w pierwszej kolejności należy zadbać. Zaznaczyła jednak, że obecni w regionie inwestorzy, deklarują dochowanie pełnej staranności w realizacji planowanych działań i jednocześnie szczególną otwartość wobec społeczności lokalnych.