Rynek Infrastruktury
– Na kilku odcinkach budowanych dróg PBG jest obecne. Jest jednym ze współliderów na trzech odcinkach autostradowych. I to jest oczywiście zła wiadomość dla mnie – mówił Sławomir Nowak w programie Moniki Olejnik. – Natomiast pocieszające jest to, że jest to upadłość układowa, czyli w procesie negocjacji spółka będzie rozmawiała z bankami o redukcji zadłużenia – zaznaczył.
Sławomir Nowak przyznał jednocześnie, ze nie jest zaskoczony decyzją PBG. – Pojawiały się. informacje o braku płynności, akurat nie na autostradach, bo z tego co wiem PBG otrzymało kredyt płynnościowy na autostradę A1, natomiast na innych inwestycjach popłynęli i rzeczywiście z tym mają większy problem – podkreślił.
Minister transportu nie chciał komentować przyczyn złej kondycji finansowej PBG. – Nie chcę wchodzić w meritum sporu biznesowego. My nie mamy na ten temat wiedzy – stwierdził. – Warto jednak pamiętać o tym, że jest to chyba ostatnia wielka, polska firma budowalna i mam nadzieję, że wykaraskają się z tych problemów. Natomiast jest to sprawa wyłącznie biznesu. My możemy się temu tylko przyglądać – dodał.
Sławomir Nowak wyraził nadzieję, iż upadłość PBG będzie miała niewielkie znaczenie dla budowy autostrad. – Mam nadzieję, że firma nawet w stanie upadłości będzie prowadziła proces budowlany – powiedział. Jego zdaniem w takiej sytuacja firma może wypłacać pieniądze podwykonawcom, jeżeli utrzyma odpowiednią płynność. – My będziemy na bieżąco płacili. Możemy też płacić bezpośrednio podwykonawcom. Jesteśmy gotowi to robić, żeby nie narażać procesu budowlanego na turbulencje. Jeżeli jednak spółka utraci zdolność prowadzenia procesu inwestycyjnego, to będzie trzeba ogłosić nowy przetarg i wyłonić nowego wykonawcę – powiedział.
Spółki PBG, Hydrobudowa i Aprivia brały udział w budowie odcinków autostrady A1 z Torunia do Strykowa oraz autostrady A4 z Tarnowa do węzła Dębica Pustynia.