Rynek Infrastruktury
Spółkę czeka teraz restrukturyzacja organizacyjna, dokapitalizowanie poprzez emisję obligacji oraz zamiana 470 mln zł zobowiązań na akcje spółki. Do 2019 roku udało się odroczyć płatność wierzytelności nieobjętych konwersją. Dzięki tym działaniom Polimex-Mostostal będzie mógł pozyskać nowe kontrakty.
Osiągnięcie porozumienia z wierzycielami nie byłoby prawdopodobnie możliwe gdyby nie osoba Macieja Stańczuka, który od maja tego roku pełni obowiązki prezesa zarządu Polimeksu-Mostostalu. Nowy szef spółki od lat 80-tych XX wieku związany jest zawodowo z sektorem bankowym.
Będąc bankowcem i znając ten rynek, Stańczuk okazał się odpowiednim człowiekiem, który mógł bezpiecznie przeprowadzić spółkę przez proces negocjacji z wierzycielami aż po podpisanie porozumienia. Powierzenie mu misji ratowania Polimeksu-Mostostalu było więc dobrą decyzją.
Szef spółki zna swojego przeciwnika, jakim okazały się banki będące wierzycielami. Jak widać, Stańczuk okazał się sprawnym finansistą, dobrze kontynuującym restrukturyzację Polimeksu-Mostostalu. Teraz będzie musiał pokazać, że jest dobrym menadżerem, który poradzi sobie na trudnym polskim rynku budownictwa infrastrukturalnego.