Rynek Infrastruktury
- Dzięki temu, że modernizujemy linie konwencjonalne, przywracając je do prędkości m.in. 160 km/h, to jeżdżąc np. 160 km/h przez 2/3 trasy i 350 km/h 1/3 trasy będziemy osiągali dobre czasy przejazdu w relacjach miedzy głównymi miastami Polski. To jest możliwe, ale potrzebna jest determinacja. Dzisiaj robione jest studium wykonalności, a w przyszłym roku będzie musiała być podjęta decyzja polityczna z uwzględnieniem zarówno wyników studium wykonalności, jak i realiów ekonomicznych w skali kraju - powiedział Pawlik w Polskim Radiu.
- Dzisiaj, zgodnie z prawem wspólnotowym wszystkie szczegóły techniczne są zdefiniowane dla pociągów i dla infrastruktury kolejowej do prędkości 350 km/h. W związku z tym nie można budować linii na 200 km/h skoro standardem w UE, w której jesteśmy, jest 350 km/h. Jeśli w przyszłym roku decyzja polityczna zostanie podjęta, to wówczas w horyzoncie roku 2020 możliwe jest zrewolucjonizowanie transportu kolejowego w Polsce w ruchu pasażerskim, również z udrożnieniem transportu towarowego, który będzie przenoszony na inne linie. Choć studium wykonalności nie jest jeszcze zakończone, to zależy nam, aby zaczęła się debata społeczna na temat kolei dużych prędkości - deklaruje wiceprezes PKP PLK.