Lekki, pojemny, wygodny, a do tego bezemisyjny i w przystępnej cenie. Tak anonsowany jest pojazd Ultre 4 Cargo. Opracowywane przez Polaków rozwiązanie ma się sprawdzić w szeroko pojętej branży usługowej. Co już dzisiaj wiadomo o „narzędziu logistycznym w kształcie samochodu”, jak określają produkt twórcy?
Parametry Ultre 4 Cargo przyciągają uwagę. Nie tylko mediów
Marka Ultre to nowy twór, ale stoi za nią dość dobrze znany zespół z projektantem Oskarem Ziętą na czele. Pojazd Ultre 4 Cargo zaprezentowano po raz pierwszy podczas tegorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Przekonywano wówczas, że otwiera on nową kategorię maszyn w segmencie lekkich pojazdów użytkowych (Light Commercial Vehicle, LCV). Ma to być brakujące ogniwo między tradycyjnymi dostawczakami a rowerami cargo.
Przestrzeń załadunkowa wyniesie 4 m3 (zmieszczą się paczki o długości do 2,8 m), a ładowność około 500 kg. W tym miejscu warto zaznaczyć, że w kolejnych wariantach przewidziana będzie opcja dodania przyczepy, poszerzającej ładowność do łącznie 8 m3. Sam pojazd wyróżnia się niewielkimi gabarytami: 3,4 m długości oraz 1,5 m szerokości. Wysokość przestrzeni cargo wynosi niemal 180 cm, co pozwala na w miarę swobodne poruszanie się w pozycji wyprostowanej wewnątrz pojazdu.
Atutami Ultre 4 Cargo mają być duże przeszklenia i kamera cofania, gwarantujące dobrą widoczność i kontrolę nad otoczeniem. Z kolei niski środek ciężkości powinien zapewniać stabilność, a niewielki promień skrętu (ok. 4,2 m) sprawia, że maszyna może swobodnie manewrować w wąskich uliczkach. Twórcy zwracają też uwagę na przesuwne drzwi boczne z dwóch stron i niskie progi, które umożliwiają szybki i wygodny załadunek i wyładunek nawet w bezpośrednim sąsiedztwie budynków.
To nie jest pojazd wyłącznie na pokaz. Ma trafić na rynek
Firma podała wiosną, że jej ciężki czterokołowiec (L7e-CU) bez baterii będzie ważył około 600 kg. Od przedstawicieli marki udało nam się dowiedzieć, że finalnie (wraz z akumulatorem i dodatkowym wyposażeniem) pojazd może ważyć do 900 kg. Co z zasięgiem? Firma wspomina o przedziale 150-200 km, ale szybko zaznacza, że będzie to uzależnione od szeregu czynników, w tym np. warunków terenowych. Więcej na ten temat będzie wiadomo po przeprowadzeniu kolejnych testów efektywności. A skoro już o nich mowa – na jakim etapie jest ten projekt?
Agnieszka Kuśmierska, odpowiedzialna za PR i marketing nowej marki, poinformowała nas, że: – Ultre 4 Cargo jest obecnie przygotowywany do testów pre-homologacyjnych i homologacyjnych tzw. typu pojazdu, w kategorii L7e-CU. Menedżerka podkreśliła, że pojazd od początku był projektowany nie jako showcar, ale pod możliwości produkcyjne, z wykorzystaniem komponentów autorskich bądź dostępnych na rynku polskim i europejskim. Po procesie homologacji maszyna będzie mogła poruszać się po drogach Europy.
Jak może wyglądać produkcja? Firma przekonuje, że w obecnych warunkach będzie w stanie dostarczać rocznie do kilkudziesięciu sztuk pojazdów do klientów. Rozmowy z tymi ostatnimi są już prowadzone, dotyczą m.in. testów na obszarach zamkniętych. Jednocześnie opracowywany jest łańcuch dostaw i projektowane technologie produkcyjne z myślą o osiągnięciu skali od 500 do 1 tys. sztuk rocznie. Dalsze skalowanie pozwoliłoby osiągnąć 10 tys. pojazdów rocznie. Przyspieszenie tego procesu wymaga już jednak pozyskania partnera strategicznego.
Twórcy pojazdu po jego katowickiej premierze podkreślali, że w procesie produkcji wykorzystano autorską, opatentowaną technologię FiDU. Firma rozwija ją od 2005 roku. Rozwiązanie nie wymaga wielkich narzędzi i tłoczników, jednocześnie pozwala na optymalizację procesów i redukcję zużycia materiałów. Finalnie ma to obniżać koszty. Jak wyjaśnia Agnieszka Kuśmierska:
– Należąca do grupy Zieta Prozessdesign i rozwijana przez wewnętrzny inżynieryjno-laboratoryjny dział FiDU Lab technologia FiDU umożliwia tworzenie złożonych, ultralekkich konstrukcji, również z cienkościennej stali o podwyższonej wytrzymałości. Dzięki tym przewagom oraz dzięki możliwości szybkiego prototypowania i obniżonym kosztom startowym produkcji technologia znakomicie nadaje się do wykorzystana w projektach, w których konieczne do połączenia są dwie pozornie przeciwstawne do siebie cechy: ultralekkość i możliwość efektywnego ekonomicznie wdrożenia małych serii produkcyjnych. Proces produkcyjny jest kosztowo i czasowo konkurencyjny do obecnych na rynku procesów: hydroformingu, hot-stampingu czy giga-castingu.
Cena pozostaje zagadką. Ale ma być konkurencyjnie
Co z ceną? Przedstawicielka firmy przekonuje, że jest zbyt wcześnie, by o niej rozmawiać, bo w znacznej mierze będzie ona zależeć od warunków wynegocjowanych z partnerami i dostawcami komponentów
– Naszym celem jest jednak zaoferowanie pojazdu o cenie niższej niż obecne pojazdy z kategorii L7/N1 o podobnej przestrzeni załadunkowej. Dodatkowo pojazd jest zbudowany zgodnie z filozofią minimalizacji potencjalnych obszarów awaryjnogennych oraz jak najprostszego serwisu. W połączeniu z lekkością i wydajnością energetyczną, powstał nam pojazd o potencjalnie niskim TCO (total cost ownership), również konkurencyjny do obecnych pojazdów na rynku – przekonuje Agnieszka Kuśmierska i dodaje: - Co ważne, projekt wykorzystuje autorską konstrukcję nośną, platformę i zawieszenie - kluczowe komponenty, które umożliwiają szybsze przejście do produkcji i uniezależniają od drogich technologii, co w innych projektach startupowych automotive, było blokerem wyjścia z fazy prototypowej.
Szczegóły dot. ceny mają być ogłoszone wraz z uruchomianiem zapisów na listy przedsprzedażowe. A zainteresowanie pojazdem jest ponoć spore. Wyrażają je np. firmy kurierskie, które chcą rozwijać swoje możliwości w zakresie logistyki ostatniej mili. Ale klientami mogą być też inne podmioty działające w środowisku miejskim. Twórcy zaznaczają, że Ultre 4 Cargo można w prosty sposób adaptować do miejskiej przestrzeni, więc może nim być zainteresowany szereg usługodawców: od przedsiębiorstw kateringowych, przez podmioty serwisowe, po spółki miejskie. Prosta baza ma pozwalać na dalsze opcje personalizacji przestrzeni ładunkowej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.