Polscy eurodeputowani protestują ws. „raportu łupkowego”

Polscy eurodeputowani zaprotestowali w sprawie raportu o gazie łupkowym „Wpływ wydobycia gazu łupkowego na środowisko i zdrowie człowieka”, który opublikował 14 lipca Parlament Europejski.

Parlament Europejski opublikował antyłupkowy raport na wniosek komisji ds. ochrony środowiska. Autorami dokumentu pt. "Wpływ wydobycia gazu łupkowego na środowisko i zdrowie człowieka" są niemieccy eksperci. Konrad Szymański z PiS podejrzewa, że mogło dojść do konfliktu interesów, bo jeden z niemieckich instytutów, z którego pochodzą autorzy, specjalizuje się w energii odnawialnej, która jest konkurencją dla gazu – informuje RMF FM.

Bogusław Sonik żąda wyjaśnień w sprawie finansowania przez Europarlament, tak nieobiektywnego, jego zdaniem, raportu. Wcześniej bezskutecznie próbował włączyć polskiego eksperta do grona jego autorów. RMF podaje, że zanim raport powstał, polscy europosłowie wymogli, aby była w nim także mowa o bezpieczeństwie dostaw gazu. Ostatecznie w raporcie znalazło się na ten temat raptem, kilka zdań. Głównie o tym, że wydobycie gazu łupkowego nie będzie miało wpływu ekonomicznego na Europę z wyjątkiem Polski ze względu na strukturę rynku i spore jego zasoby – czytamy na stronie eurodeputowanego.