– Mam wrażenie, że dopiero na świecie usłyszano o tym, że w Polsce jest tak duży port jak w Gdańsku, i że jest on w stanie obsłużyć tak duży rynek jak Europa Środkowo-Wschodnia – komentuje wysokie wyniki Portu Gdańsk w I kwartale 2018 roku Łukasz Greinke, prezes ZMPG. Podczas konferencji wynikowej zaznaczał on, że zdobywanie ładunku polega na budowaniu relacji.
Jeden zespół
W I kwartale 2018 roku w Porcie Gdańsk
przeładowano o 12,7 mln ton ładunku. To daje w sumie 43,8% wzrostu w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Poza radością z tak wysokich wyników konieczne jest zastanowienie się, skąd się one tak naprawdę wzięły.
– To jest trochę tak, że składa się na to wszystko po trochu. Cały port jest zespołem wielu podmiotów, które grają do jednej bramki – komentował sytuację prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.
Oczywiste jest to, że jednym z aspektów, które niewątpliwie pomogły w osiągnięciu takich statystyk jest mocny rozwój infrastruktury. Zarówno tej znajdującej się w porcie jaki poza nim. Nie jest to jedyna kwestia.
O porcie musi się mówić
Zdaniem Łukasza Greinke, istotnym działaniem było zwiększenie widoczności portu na świecie. – To nie jest przypadek, że największe porty Europy i świata mają swoich przedstawicieli na całym globie. O nich się mówi – komentuje sytuację prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk (ZMPG). – Mam wrażenie, że dopiero na świecie usłyszano o tym, że w Polsce jest tak duży port jak w Gdańsku, i że jest on w stanie obsłużyć tak duży rynek jak Europa Środkowo-Wschodnia – dodaje.
Jednym z najważniejszych rynków dla gdańskiego portu jest rynek azjatycki. – Chcemy być bardzo obecni na rynkach Azji. Pojawiamy się tam na konferencjach, ponieważ tam spotykają się przedstawiciele wszystkich największych portów – stwierdził Łukasz Greinke.
– Na początku nasze częste wyjazdy do Chin zaowocowały tym, że operator kontenerowy Cosco wybierając terminale zdecydowało się na DCT Gdańsk. Należy zaznaczyć, że dla nich to nie jest kwestia tylko infrastruktury w porcie, ale także tej, która zapewnia do niego dostęp. Oni analizowali również jaka jest aktualna sieć kolejowa i drogowa w Polsce, ale także jakie są dalsze plany jej rozwoju – mówił prezes ZMPG.
50 mln ton
Jeśli Port Gdańsk zachowa w następnych kwartałach 2018 roku dynamikę z pierwszych trzech miesięcy to na koniec grudnia Zarząd Morskiego Portu Gdańsk będzie mógł świętować ogromny sukces. Oznaczało byt to, że 2018 rok zostałby zamknięty z 50 mln ton przeładowanego ładunku, a całkowity wzrost wynosiłby 25%.
Nie można jednak przesądzać, że taka perspektywa się sprawdzi. – Jesteśmy w fazie dużych inwestycji i zaraz te procesy ruszą. Wszystkie będą prowadzone pod ruchem, ale i tak mogą mieć wpływ na zdolności operacyjne portu – komentuje Łukasz Greinke.
Do tego dochodzi kwestia dotycząca sytuacji na świecie. Branża portowa jest szczególnie wrażliwa pod tym względem i każda zmiana może wprowadzić wahania przeładunków.