Arek Kowalczyk
− Od wielu lat zwracamy uwagę decydentów i opinii publicznej na najważniejsze kwestie polskiej gospodarki – powiedział, otwierając konferencję, Andrzej Malinowski, Prezydent Pracodawców RP. Jego zdaniem eksploatacja gazu z łupków to nie tylko doskonała okazja do zwiększenia suwerenności naszego kraju i − w przypadku niespodziewanych wydarzeń gospodarczych − bufor finansowy, lecz także okazja do zysków z jego eksportu z jednej i obniżenie cen tego surowca w Polsce z drugiej strony. – Dziś gaz łupkowy jest elementem gry ekonomicznej. Najgorszą rzeczą byłoby poddanie się lobby przeciwników jego wydobycia – dodał Malinowski. – By móc korzystać z jego dobrodziejstw, pracodawcy potrzebują stabilnych przepisów, szybkich decyzji i jasnych reguł – powiedział Prezydent Pracodawców RP. Zamiast tego Ministerstwo Finansów już chce obarczać podatkami inwestorów, a rząd powoływać swojego kolejnego pełnomocnika. – Czemu to ma służyć? – pytał Andrzej Malinowski.
Uczestnicy konferencji podkreślali ogromną szansę Polski na skok cywilizacyjny. Aby tę szansę wykorzystać, trzeba jednak zapewnić lokalnym społecznościom zarówno wymierne korzyści, jak i rzetelną informację na temat każdego etapu inwestycji. Mikołaj Budzanowski, Minister Skarbu Państwa, jako przykład podał niesamowity impuls do rozwoju, jaki dało wydobycie gazu łupkowego lokalnym społecznościom w USA. – To właśnie konsumenci, poza wieloma gałęziami przemysłu, będą głównym beneficjentem wydobywania gazu z łupków – powiedział minister. − Determinacja i odpowiedzialność – to dwa słowa-klucze, którym musi kierować się polski rząd przy realizacji tego ogromnego projektu – dodał Mikołaj Budzanowski.
− Nie mam wątpliwości, że wydobycie gazu łupkowego to dźwignia do budowy przewagi konkurencyjnej polskiej gospodarki – powiedział z kolei Piotr Woźniak, Główny Geolog Kraju. Poinformował, iż w najbliższym czasie rząd przygotuje ramy prawne, mające na celu usunięcie wszelkiego ryzyka związanego z eksploatacją tego surowca, a polegające m.in. na dobrym uregulowaniu spraw środowiskowych i sprawiedliwym podziale korzyści.
Uczestnicy konferencji odnieśli się także do najnowszych danych dotyczących potencjalnych zasobów gazu łupkowego w Polsce. Podkreślili fakt, iż mimo znacznego obniżenia jego ilości, jest on nadal ogromną szansą dla naszego kraju. − Jeśli te zasoby się potwierdzą, będziemy mieli szansę budowania bezpieczeństwa energetycznego – stwierdził Herbert Wirth, Prezes Polskiej Miedzi. – Można zrobić znakomity interes, o ile będziemy mieli klarowne ramy prawne i podatkowe – dodał Prezes Wirth. – Nawet jeśli gazu z łupków jest „tylko” 350 mld m3, nadal jest to gra warta świeczki – zgodziła się z nim Grażyna Piotrowska-Oliwa, Prezes PGNiG. Dużym optymistą jest także Zbigniew Paszkowicz, zastępca dyrektora generalnego grupy Lotos. – Oczywiście jest ryzyko, ale ryzyko jest w każdym biznesie – powiedział Paszkowicz.
Mieczysław Struk, Marszałek Województwa Pomorskiego, przestrzegał z kolei przed rosnącą grupą przeciwników eksploatacji gazu z łupków. – Musimy prowadzić właściwą politykę informacyjną, z którą dotrzemy do społeczeństwa. Ludzie muszą wiedzieć, jakie będą mieli korzyści z tego wydobycia – powiedział Struk. Zgodziła się z nim Magdalena Głogowska z Instytutu Ochrony Środowiska. W jej opinii Polakom przede wszystkim brakuje rzetelnej informacji, co doskonale widać w przeprowadzonych przez CBOS badaniach. Wynika z nich, że ponad 40 proc. przebadanych nie ma pojęcia, czy jest to bezpieczne dla ludzi i środowiska. – Polacy, nie mając rzetelnej informacji, mają poczucie zagrożenia – powiedziała Magdalena Głogowska. − Nic dziwnego, że chcą zachować status quo. Patrzą nieufnie na nowe przedsięwzięcia także z powodu m.in. konfliktu interesów, nieufności do potencjalnych inwestorów, jak też chęci uzyskania dodatkowych korzyści. Nie pomagają też arogancja władz i próba wykorzystania inwestycji do innych celów, np. walki politycznej – komentowała wyniki badań. Jej zdaniem, aby to zmienić, trzeba wprowadzić transparentność na każdym etapie inwestycji. Należy też bezwzględnie ochronić zarówno wody gruntowe, powietrze i obszary o wysokich walorach przyrodniczych, jak i prawa własności.