wlados wlados
– Cena gazu ma w swojej strukturze także stawki tranzytowe. My zakładamy, że one nie wzrosną. W kontekście bezpieczeństwa nasza struktura dostaw z kierunku wschodniego przebiega dwutorowo, to jest kierunek białoruski i ukraiński. Przez Białoruś przepływa znacznie więcej gazu niż przez Ukrainę. Liczymy na to, że gdyby dochodziło do przerw, to moglibyśmy więcej gazu przepuszczać z Białorusi – stwierdził prezes PGNiG.
Mariusz Zawisza przybliżył także szczegóły negocjacji w sprawie kontraktu gazowego z Katarem. – Jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną katarską. Jest to wstępna faza negocjacji. Bylibyśmy usatysfakcjonowani, gdyby udało nam się porozmawiać i o cenie, o wolumenach i o pewnym uelastycznieniu tego kontraktu. Chodzi o moment pierwszej dostawy i rozkładu tej pierwszej dostawy w czasie. Nie wiadomo, kiedy rozmowy się zakończą. Szczegóły ustaleń nie zakończą się na pewno w perspektywie 2-3 miesięcy – mówił Zawisza.
Zdaniem prezesa PGNiG perspektywa dostaw amerykańskiego gazu do Europy to dobry punkt wyjścia do listopadowych negocjacji z Gazpromem – W kategorii fabularnej buduje to [dostawy gazu z USA – red.] dobrą perspektywę. Ale nie chciałbym emanować nadmierną nadzieją. Bezpieczeństwo energetyczne nie powinno budować się w aspekcie prezentu, ale realnego, długofalowego biznesu. PGNiG ma kontrakt jamalski, za chwilę dojdzie kontrakt katarski, mamy wydobycie krajowe – argumentował prezes PGNiG.