Przyszłość portu morskiego w Ustce. Brak KPO oddala realizację ambitnych planów

Jacek Maniszewski, burmistrz Ustki, poinformował w tym tygodniu o otrzymaniu w dniu 7 lipca pisma od ministra infrastruktury o odstąpieniu od realizacji portu zewnętrznego przez rząd z racji niemożności dotrzymania terminów w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Burmistrz Maniszewski wskazał, że do połowy 2026 roku zrealizowane zostanie jedynie dostosowanie infrastruktury portowej do obsługi jednostek serwisowych morskich elektrowni wiatrowych, co będzie wymagało przebudowy falochronów. – Nie będzie rozbudowy portu w Ustce – takimi słowami Jacek Maniszewski rozpoczął post opublikowany w mediach społecznościowych.

⛔️Stop manipulacji!

NIE REZYGNUJEMY z budowy portu zewnętrznego w Ustce.

👉Trwa etap projektowy. Korekta koncepcji wynika z tego, że środki z KPO obejmują okres rozliczeniowy do 2026 r., a zakończenie inwestycji - a co za tym idzie jej finansowania - planujemy na 2028 r.

— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) July 13, 2023

Jednak Ministerstwo Infrastruktury zaprzeczyło, aby miała miejsce rezygnacja z planów budowy portu zewnętrznego. – Intencją ministra nie było poinformowanie o całkowitym odejściu od realizacji budowy portu Ustka 2. W pierwszym naszym założeniu port miał być finansowany z KPO. Tu termin realizacji to połowa 2026 roku. W związku z zakresem prac, nikt nie spodziewa się, że byłyby one możliwe do zrealizowania w tak krótkim terminie. Dlatego odchodzimy od koncepcji wykorzystania pieniędzy z KPO. Te pieniądze będziemy chcieli wykorzystać w innym zakresie, m.in. na remont falochronu zachodniego i wschodniego, natomiast w kwestii portu morskiego nadal działamy – powiedział Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni w wypowiedzi dla Polskiego Radia Koszalin.

Uniwersalny port zewnętrzny za 1 mld zł

Projekt o roboczej nazwie Ustka 2 zakładał budowę nabrzeży na sztucznie zalądowionej powierzchni w ramach portu zewnętrznego. Przewidywane nakłady inwestycyjne w 2020 roku oszacowano na 1 mld zł. Nowy obiekt miał mieć charakter uniwersalny, choć z wyraźną dominacją przestrzeni przeznaczonej do obsługi serwisowej morskich elektrowni wiatrowych, której obszar określono na 14 ha. Kolejnych od 6 do 8 ha miałaby obejmować przestrzeń przeładunkowa, zaś do 2 ha przewidziano do realizacji funkcji związanych z rybołówstwem. Nowy tor podejściowy miał mieć 8 metrów głębokości z możliwością pogłębienia do 9-9,5 metrów w przyszłości, a oprócz przebudowy falochronu wschodniego miałby powstać nowy falochron zachodni o długości 1400 metrów.

Najdalej idące koncepcje zakładały również zapewnienie możliwości obsługi instalacyjnej farm wiatrowych na morzu, a także zapewnienie parametrów umożliwiających wejście jednostek wojskowych. Ustecki port zewnętrzny w ramach funkcji towarowej miałby być wykorzystywany przez operatorów jednostek ro-ro, przeznaczonych do przewozu naczep samochodowych, a także do transportu militarnego. Do portu morskiego w Ustce po rozbudowie miałyby zawijać jednostki o długości 200 metrów. Port zewnętrzny miałby powstać na zachód od istniejącego portu wewnętrznego.