Są ostateczne oferty w przetargu na dzierżawę terminala zbożowego w Gdyni

Jak informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury” w lipcu, Zarząd Morskiego Portu Gdynia otworzył oferty w przetargu na dzierżawę terminala zbożowego. Złożyły je Krajowa Grupa Spożywcza (wskazywana przez polityków jako podmiot preferowany), Mondry (aktualny tymczasowy dzierżawca), konsorcjum Speed, Astar i Tridente, OT Port Gdynia oraz konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Nie miały one jednak charakteru ostatecznego – były to oferty wstępne. Wczoraj ZMPG otworzył natomiast oferty ostateczne, które zostały złożone przez wszystkie spośród pięciu wyżej wymienionych podmiotów.

Głównym kryterium oceny ofert w przetargu jest miesięczny czynsz stały. Z tego tytułu możliwe będzie przyznanie do 70% punktów. 15% punktów będzie można uzyskać w ramach kryterium o nazwie “opis planowanej działalności na przedmiocie dzierżawy”, które składa się z czterech podkryteriów (pojemność składowa – 5% punktów, harmonogram wykonania inwestycji – 4% punktów, ochrona środowiska – 3% punktów, rata przeładunkowa – 3% punktów). Ponadto maksymalnie 10% punktów uzyskać będzie można w zależności od stawki za przeładunek 1 tony. Dodatkowo 5% punktów będzie mogło zostać przyznanych za minimalny roczny przeładunek.

OT Port Gdynia deklaruje najwyższy czynsz stały

Najwyższy miesięczny czynsz stały w wysokości 1,69 mln zł zadeklarował OT Port Gdynia. Obecny już w gdyńskim porcie morskim podmiot deklaruje również największą ratę przeładunkową na poziomie 3 tys. ton. Spółka zadeklarowała ponadto drugi najwyższy minimalny poziom przeładunków (2,45 mln ton) i trzecią najwyższą pojemność składową. W odniesieniu do pierwszej kategorii wyższą wartość zadeklarowało konsorcjum Szczecin Bulk Terminal, Tapini i Ribera. Z kolei w zakresie pojemności składowej wyższe wartości deklarują zarówno przywołane powyżej konsorcjum, jak również Mondry.

Z drugiej strony zarówno wspomniane konsorcjum, jak i OT Port Gdynia, zadeklarowały najniższą stawkę za przeładunek 1 tony, wynoszącą tylko 1,5 zł. Trudno zatem jednoznacznie rozstrzygnąć, która z ofert zostanie uznana za najlepszą, zwłaszcza wobec wielości kryteriów ich oceny. Dodatkowo wybrana w przetargu oferta będzie musiała uzyskać nie tylko zgody korporacyjne na poziomie ZMPG, ale także aprobatę resortu infrastruktury. Przypomnijmy, że poprzedni przetarg, w którym za najbardziej korzystną uznana została oferta wspomnianego konsorcjum, został unieważniony.

– Musimy dbać i dbamy o bezpieczeństwo naszego kraju, dlatego po zasięgnięciu opinii właściwych służb i organów, decyzja resortu nie mogła być inna – komentował dość enigmatycznie podjętą wówczas decyzję wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Więcej światła na sprawę rzucił wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak, wskazując, że podmioty tworzące konsorcjum są powiązane kapitałowo z dużymi koncernami zagranicznymi, kontrolującymi już dziś znaczącą część handlu zbożem na polskim rynku. Dzierżawa terminala zbożowego w Gdyni stwarzałaby zatem ryzyko uzyskania przez owe podmioty pozycji dominującej.

Dwa nabrzeża, zdolności przeładunkowe 1 mln ton

Terminal zbożowy w Gdyni znajduje się przy Nabrzeżu Indyjskim oraz Nabrzeżu Norweskim. Pierwsze z nich liczy 287 metrów długości i może przyjmować statki o zanurzeniu do 10,8 metrów. Z kolei drugie, 264-metrowe, umożliwia obsługę jednostek o zanurzeniu do 12,5 metrów. Obecnie trwa jednak przebudowa Nabrzeża Indyjskiego, które po zakończeniu prac stanie się nabrzeżem głębokowodnym, zdolnym do przyjmowania statków o nawet 15,5-metrowym zanurzeniu, czyli największych, jakie mogą wejść na Morze Bałtyckie przez cieśniny duńskie.

Na terenie terminala zbożowego znajdują się magazyny płaskie, silosy i elewator o łącznej pojemności umożliwiającej składowanie do 72 tys. ton zbóż. Znajduje się tu także magazyn celny przeznaczony do obsługi ładunków tranzytowych. Zdolności przeładunkowe obiektu wynoszą dziś 1 mln ton w skali roku. Każda z ofert zakłada zatem skokowe zwiększenie potencjału gdyńskiego terminala zbożowego. Wszystkie podmioty zadeklarowały bowiem przeładunki na poziomie nie mniejszym niż 2 mln ton oraz więcej niż dwukrotne (a niekiedy nawet trzykrotne) zwiększenie pojemności składowej.