Rynek Infrastruktury
Masowiec Ranger przywiózł ok. 30 tys. ton śruty sojowej, przy czym wpływając do Szczecina był załadowany mniej niż w połowie (jego nośność wynosi 82 172 ton). Ranger, przed wpłynięciem do Świnoujścia i dalej – do Szczecina, ponad połowę ładunku wyładował w Rydze. Jak informuje Portal Morski, statek należy do typoszeregu Kamsarmax – projektu japońskiej stoczni Tsuneishi (zbudowany został w chińskiej stoczni Zhoushan, należącej do grupy Tsuneishi) i jest jednostką niemalże siostrzaną dla serii czterech masowców zbudowanych niedawno przez japońską stocznię grupy Tsuneishi dla Polskiej Żeglugi Morskiej. W przypadku masowców nośność jest decydującym parametrem technicznym i rynkowo-ekonomicznym. Masowce typu Kamsarmax mają nośność rzędu 80-82 tys. ton.
Ranger ustanowił rekord wielkości statku odwiedzającego port w Szczecinie pod względem nośności i wyporności. Największym pod względem nośności masowcem (i w ogóle największym statkiem), jaki zapuścił się do Szczecina przed wizytą Ranger'a, był remontowany w stoczni "Gryfia" masowiec Athiniotissa, który przybył do Szczecina w 1998 r. Statek charakteryzował się nośnością ok. 64 tys. ton i wypornością 76,27 tys. ton. Natomiast największe masowce (i największe statki pod względem nośności), jakie z ładunkiem były w Szczecinie przed obecną wizytą Ranger'a, to najprawdopodobniej jednostka Chryssa K. (masowiec) o nośności 51,5 tys. ton, która ustanowiła rekord w 2005 r. oraz dwa „zrębkowce” (masowce przystosowane do przewozu m.in. zrębków i trocin), które odwiedziły Szczecin w 2011 roku: Hokuetsu Hope II (nośność 54 339 t) i Silver Pegasus (nośność 54 347 t).
Jak pisze Portal Morski, Port Szczecin ma ambicje obsługiwania większych jednostek, jednak ogranicza go głębokość basenów i kanałów portowych, a przede wszystkim niewystarczająca głębokość toru wodnego Szczecin-Świnoujście. Do szczecińskiego portu zawijają często statki niedoładowane, które mogłyby przywieźć lub zabrać więcej ładunku, gdyby nie ograniczenia zanurzenia. Dla przykładu na początku października przy nabrzeżu Katowickim, gdzie przeładunki realizuje spółka Bulk Cargo-Port Szczecin sp. z o.o., zacumowały po raz kolejny statki o maksymalnym zanurzeniu większym niż dopuszczalne w szczecińskim porcie. Masowiec udźwigowiony Embdens Welvaart o nośności ok. 50 tys. ton i maksymalnym zanurzeniu 12,82 m - ze względu na aktualną głębokość na torze wodnym i przy nabrzeżu - zabrał ze Szczecina zaledwie 25 000 ton polskiego koksu. Podobnie statek Azalea Galaxy o nośności 19 998 t i maksymalnym zanurzeniu 9,46 m zabrał jedynie 15 000 ton kwasu siarkowego, choć mógłby pomieścić 3-4 tys. ton więcej.
Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA, wraz z przeładowcami i innymi instytucjami, od dawna zabiega o pogłębienie toru wodnego Świnoujście-Szczecin do 12,5 m. Dzięki temu w Szczecinie mogłyby być obsługiwane statki o zanurzeniu do ok. 11,5 m.