Rynek Infrastruktury
Jaka jest rola Newagu w konsorcjum z Siemensem? Do Nowego Sącza trafiają gotowe, pomalowane pudła wagonów. Newag zajmuje się ich „uzbrojeniem”. – Najpierw przygotowujemy tzw. dukty kablowe. W kolejnych krokach montujemy całe wyposażenie wnętrza, czyli poszycie, poręcze, siedzenia czy system informacyjny. Na samym końcu, w Warszawie będą montowane elementy reklamowe. To wszystko montujemy w nadwoziu. Natomiast w dolnej części pojazdu montowane są wszystkie rzeczy związane ze sterowaniem pojazdu – systemy wysokiego napięcia czy sterowniki do systemu hamulcowego – opowiada Grzegorz Knop, kierownik Projektu Metro.
Pierwszy pociąg Inspiro był składany przez Newag przez około pół roku – Zakładaliśmy, że pierwszy pojazd będzie służył nam również do celów szkoleniowych. Dlatego trwało to dłużej – mówi Knop. Docelowe tempo produkcji, jakie zakłada Newag, to dwadzieścia dni roboczych na sam montaż, a licząc wraz z pracami dodatkowymi, np. testami – 60 dni roboczych. – Żeby usprawnić proces montażowy Inspiro, zastosowaliśmy pomosty z obu stron pojazdu. Przygotowaliśmy też odpowiedniej wysokości wózki. To pozwala na przyśpieszenie pracy, dzięki możliwości wykonania jednocześnie pewnych prac, np. wewnątrz i pod pojazdem, które dotąd trzeba było robić po kolei – wyjaśnia kierownik projektu.
Z Grzegorzem Knopem rozmawialiśmy w nowej hali Newagu, którą nowosądecki producent wybudował na potrzeby kontraktu dla Metra Warszawskiego. Nowoczesne, czyste, przestronne i świetnie oświetlone wnętrze sprawia bardzo dobre wrażenie. – To pierwszy efekt współpracy w ramach tego międzynarodowego projektu, a przypomnę, że tu przed dwoma laty było szczerze pole. Podjęliśmy decyzję o budowie hali po to, by jak najbardziej zbliżać się do wzorców zachodnich. Rozwiązania, które możemy znaleźć w budynku, nawet proste budki kontrolne dla inżynierów, zostały zaprojektowane przez naszych inżynierów, ale przy pomocy kolegów z Austrii – mówi Knop, którego pierwszym zadaniem w projekcie było właśnie wybudowanie hali. Udało się tego dokonać w rekordowym czasie 12 miesięcy – wraz z przygotowaniem projektu i uzyskaniem pozwoleń.
Wyposażona w 3 tory montażowe i dodatkowo 3 tory serwisowo-diagnostyczne hala ma wymiary 141 x 60 metrów. Wielkością przypomina więc boisko piłkarskie. – Zaraz po wybudowaniu próbowaliśmy tu zagrać z pracownikami w piłkę, jednak ryzyko kontuzji było zbyt wielkie z powodu szyn – śmieje się kierownik projektu. Halę obsługiwać będą suwnice o nośności 10 ton i bardzo dużej szerokości. Nowością jest ich zdalna obsługa z pomieszczeń kontrolnych. – Ta hala to przyszłość Newagu. Od początku zakładaliśmy, że będzie to uniwersalny budynek, który pozwoli na realizowanie przyszłych kontraktów z naszego szerokiego portfolio – podsumowuje Grzegorz Knop.
Cały artykuł ukazał się w numerze 6/2013 miesięcznika „Rynek Kolejowy”.