Arek Kowalczyk
Urząd Regulacji Energetyki opublikował sprawozdanie za 2012 r. Jeden z podrozdziałów opracowania dotyczy oceny bezpieczeństwa dostarczania energii elektrycznej. Proces monitorowania realizowany przez Prezesa URE obejmuje pozyskiwanie i analizę informacji w ramach działań, do których należą m.in.: pozyskiwanie i analiza informacji na temat bieżącego funkcjonowania systemu elektroenergetycznego; pozyskiwanie i analiza informacji o stanie infrastruktury sieciowej oraz potrzebach inwestycyjnych OSP i OSD w trakcie uzgadniania projektów planów rozwoju przedsiębiorstw sieciowych; prowadzenie kontroli stanu zapasów węgla w elektrowniach; prowadzenie bazy informacyjnej o przedsiębiorstwach sektora tworzonej na podstawie rocznych sprawozdań (są to głównie dane o charakterze ekonomicznym, pozyskiwane z zasobów informacyjnych innych resortów i instytucji badawczych, m.in. Ministerstwa Gospodarki, GUS i ARE SA); podejmowanie nieperiodycznych badań związanych z wyjaśnianiem nadzwyczajnych sytuacji zagrażających bezpieczeństwu pracy KSE; pozyskiwanie i analiza informacji na temat zamierzeń inwestycyjnych przedsiębiorstw energetycznych oraz informacji o wydanych lub rozpatrywanych warunkach przyłączenia źródeł wytwórczych do sieci przesyłowej oraz sieci dystrybucyjnych.
Jak czytamy w dokumencie, w toku monitorowania szczególną uwagę przykładano do możliwości pokrycia bieżącego zapotrzebowania na energię elektryczną i moc, bezpieczeństwa operacyjnego systemu elektroenergetycznego oraz dyspozycyjności urządzeń, w tym jednostek wytwórczych. Podobnie jak w 2011 r., wielkość mocy zainstalowanych utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie przekraczającym 37 GW, przy czym w 2012 r. nastąpił jej wzrost o ponad 1,8%.
Odnosząc się do mocy dyspozycyjnych i rezerw mocy w KSE URE stwierdza, że w 2012 r. kształtowały się one na wystarczającym poziomie z punktu widzenia bieżącego bezpieczeństwa funkcjonowania KSE. Urząd zaznacza, że należy mieć jednak na względzie, że maksymalne zapotrzebowanie na moc w 2012 r. było zbliżone do poziomu w 2011 r. i mniejsze niż w latach poprzednich, a wskaźnik ten wpływa istotnie na bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej.
Ustawa – Prawo energetyczne nakłada na przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się wytwarzaniem energii elektrycznej w źródłach o łącznej mocy zainstalowanej nie mniejszej niż 50 MW, obowiązek dotyczący raportowania Prezesowi URE o planach inwestycyjnych na kolejne 15 lat, a także aktualizacji tych planów co 3 lata. Rozszerza to zatem zakres monitorowania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej o horyzont długoterminowy. Przeprowadzone w 2011 r. badanie ankietowe (przeprowadzane co trzy lata) wykazało, że po 2015 r. istnieje ryzyko okresowego braku możliwości pokrycia szczytowego zapotrzebowania na energię elektryczną. W porównaniu do badania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, przeprowadzonego przez Prezesa URE w 2008 r., sytuacja uległa poprawie w związku ze spadkiem zapotrzebowania na energię elektryczną, związanym ze spowolnieniem gospodarczym spowodowanym światowym kryzysem finansowym.
Jak czytamy w sprawozdaniu, zła sytuacja może jednak wystąpić w okresach nasilonych remontów planowych jednostek wytwórczych oraz w przypadku wystąpienia ekstremalnych warunków pogodowych, które powodują trudności z przesyłaniem energii elektrycznej oraz chłodzeniem jednostek wytwórczych w obiegach otwartych. Ryzyko wystąpienia przerw w dostarczaniu energii elektrycznej może wystąpić również w przypadku dynamicznego wzrostu zapotrzebowania na energię i dotyczy w szczególności lokalnych obszarów zasilania, które charakteryzują się ponadprzeciętnym wzrostem zapotrzebowania na moc szczytową, leżących w dużych odległościach od systemowych źródeł wytwórczych.
URE podkreśla w sprawozdaniu za 2012 r., że wyniki przygotowanej analizy możliwości pokrycia szczytowego zapotrzebowania na moc nie uwzględniają obecnych zdolności importu energii elektrycznej, jak również dostępności rezerwy interwencyjnej. Tym samym uwzględnienie powyższych kwestii powinno przyczynić się do poprawy przedstawionego bilansu mocy, co najmniej do 2016 r. W dokumencie czytamy, że w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa pracy KSE powodujących konieczność podjęcia działań interwencyjnych przez operatora systemu przesyłowego, możliwości importu mogą być uwarunkowane występowaniem odpowiednich nadwyżek mocy dyspozycyjnej w sąsiadujących systemach elektroenergetycznych, których wykorzystanie jest uzależnione od zgody sąsiednich operatorów systemów przesyłowych.