Projekt ustawy jest w trakcie procedowania w Komitecie Stałym Rady Ministrów. Jak przyznał minister Pawlak, ustalona wersja wywołała kolejne uwagi. Spośród 70 zgłoszonych dodatkowo uwag, dwie spośród nich stanowią znaczące rozbieżności.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych inaczej interpretuje unijna dyrektywę o OZE w kwestii liczby operatorów obsługujących przesył zielonej energii. – MSZ uważa, że tych operatorów powinno być więcej. My za wystarczające uznajemy, kiedy jest jeden – przyznał minister gospodarki.
Drugą sporną kwestią, o jakiej wspomniał Pawlak, jest problem podległości operatorów. – Resort gospodarki za lepsze rozwiązanie uważa sytuację, kiedy operator podlega pod inny organ państwowy niż producent energii – powiedział i dodał, że operatorzy mogliby znajdować się w gestii innych ministerstw, np. transportu.
Pawlak zapewnił dziś, że termin wejścia w życie ustawy o OZE - 1 stycznia 2013 roku - jest realny przy "dobrej woli" ustawodawcy. Jednak do przerwy świątecznej pozostało półtora miesiąca i raczej mało prawdopodobne, aby udało się w tym czasie ustalić ostateczną wersję ustawy w rządzie, przegłosować ją w sejmie i senacie i uzyskać podpis prezydenta. Po uchwaleniu ustawa musi jeszcze przejść okres vacatio legis, który może zostać znacząco skrócony, mimo tego również wpłynie na przedłużenie procedury uchwalania.