Jak podaje dziennik, spółki chciały podwyżki od 6,4 do 10,6 proc. Woszczyk zapowiedział wysłanie do sprzedawców wezwania do korekty w dół propozycji podwyżek.
„Rz” podaje, że w pierwszych wnioskach - przed pierwszą korektą - sprzedawcy prądu wnosili o podwyżki w granicach 8,4 proc. do 17,9 proc.