Toruń wybrał projektanta dla nowego mostu przez Wisłę

Przedmiot zamówienia Torunia obejmuje prace przygotowawcze, opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego, koncepcji mostu przez Wisłę wraz z układem drogowym, studium wykonalności inwestycji oraz materiałów do decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia i uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Do przetargu zgłosiły się trzy firmy, które zaproponowały opracowanie dokumentacji od 2,95 mln zł do nawet 4,37 mln zł. Ostatecznie dwie oferty odrzucono a wybrano tę od firmy Sweco Polska, która wyceniła sporządzenie koncepcji na kwotę 2,98 mln zł. Przypomnijmy, że pierwotny budżet zamawiającego wynosił 1,65 mln zł. Na opracowanie niezbędnej dokumentacji firma będzie miała 21 miesięcy od podpisania umowy. Cena była jedynym warunkiem wyboru oferty.

Most Zachodni ma przeciąć Wisłę na wysokości ul. Szosa Okrężna. Według planów miasta, zachodnia trasa ma być drogą jednojezdniową (z chodnikami i drogami rowerowymi) z dwoma węzłami włączenia, które dowiążą przeprawę w obecny układ komunikacyjny. Węzły mają powstać na ul. Szosa Okrężna z drogą Wojewódzką 273 w Małej Nieszawce i drogą Krajową DK 15. Szczegóły rozwiązań ma już przedstawić projektant.

Projektanci mają także przygotować dwa warianty architektoniczne mostu przez Wisłę. Powstać mają wówczas wizualizacje, dzięki którym dowiemy się bardziej dokładnie, jak będzie mogła wyglądać przeprawa w przyszłości. Wraz z wariantami, oszacowane zostaną koszty oraz przeanalizowana trwałość i koszty eksploatacji obiektów mostowych w okresie 50 lat dla obu wariantów.

Przypomnijmy, że 10 lat temu powstał w Toruniu nowy most im. generał Zawackiej. Przebudowano także w latach 2020-2022 starą charakterystyczną przeprawę generała Piłsudskiego. Most Zachodni ma domknąć układ mostowy Torunia. W tegorocznym budżecie Torunia zarezerwowano pieniądze na opłacenie prac nad studium i koncepcją. Miasto chce być gotowe z dokumentacją, gdy znajdą się źródła finansowania dla inwestycji.

– Jest to inwestycja przyszłości, ale bardzo potrzebna. Miasto chce się już do niej przygotować. Zabezpieczyć dokumentacyjnie i w momencie kiedy będą środki, przystąpić do realizacji. Będzie to konstrukcja bardziej oszczędna, nie będzie przypominała mostu Elżbiety Zawackiej – wyjaśnia Ireneusz Makowski, dyrektor MZD w Toruniu.