Oferty o wartości ok. 4,7 mld zł złożył do tej pory Budimex w przetargach budowlanych w Czechach i na Słowacji. Te dwa zagraniczne rynki znajdują się obecnie w centrum uwagi największej firmy budowlanej w Polsce, choć w obszarze jej zainteresowań biznesowych jest także rynek niemiecki.
Jeszcze w 2021 roku największy wykonawca budowlany w Polsce
zapowiadał, że chce rozszerzyć działalność budowlaną o rynki zagraniczne. Wskazywał przede wszystkim na chęć umocnienia pozycji na rynku niemieckim oraz wejście na rynki słowacki i czeski. Za zapowiedziami poszło ofertowanie. Jak podsumował wykonawca, od stycznia 2021 roku Budimex wystartował w niemal 50 przetargach za naszą południową granicą, tj. w Czechach i na Słowacji. Wartość złożonych ofert to ok. 4, 7 mld zł.
Większość tej kwoty przypadła na projekty infrastrukturalne – 3,4 mld zł. Kolejowe to 1,1 mld zł a z zakresu budownictwa ogólnego – 0,3 mld zł.
Pierwsze efektyPrzykładem postępowania, w które zaangażował się Budimex jest m.in. przetarg na budowę autostrady D1 Bratysława – Triblavina wraz z połączeniem autostrad D1 i D4 na Słowacji. Wartość oferty Budimeksu wynosiła w tym przypadku 110 mln 850 tys. euro netto. Słowacki inwestor
wskazał tę propozycję jako najkorzystniejszą.
Ostatnio wykonawca złożył też najtańszą ofertę w przetargu kolejowym o wartości ok. 60 mln zł w Czechach. – Teraz zamawiający zadaje nam pytania, okaże się czy zaprosi nas do podpisania umowy – mówi Artur Popko, prezes Budimeksu.
Budimex interesuje się także rynkiem niemieckim, gdzie obecnie firma realizuje 3 zadania. – To kontrakty o małych wartościach (łącznie ok. 250 mln zł – dop. red.). To jest dojrzały rynek, nie składamy tam ofert na duże, skomplikowane kontrakty, chcemy zacząć od małych, żeby na nich się nauczyć i poznać regulacje obowiązujące na tamtym rynku – mówi prezes.
Na wszystkich tych zagranicznych rynkach, wykonawca ma już własne spółki i dysponuje zespołami dedykowanymi do przygotowywania ofert. – Składając oferty nie zajmujemy już końcowych miejsc, tylko z reguły znajdujemy się w pierwszej trójce – wskazuje Artur Popko. – Znaleźliśmy kooperantów i firmy, z którymi współpracujemy, które zaufały nam i chcą wiązać z nami przyszłość – mówi. To, zdaniem prezesa, daje podstawę do budowania stabilnego portfela za granicą. – Chcemy na tych rynkach bazować na własnym sprzęcie, ale też mieć lokalne firmy, które będą nas wspierały – podkreśla prezes Popko. To pozwoli uniknąć ewentualnych błędów.
Oczekiwanie na środki z Unii
Od początku zagraniczne rynki miały być elementem dywersyfikacji działalności – wykonawca podkreślał, że w kraju działa już praktycznie we wszystkich sektorach. Teraz dochodzi jeszcze jeden aspekt – w kraju trwa wyczekiwanie na środki unijne, co odbija się przede wszystkim na kontraktach kolejowych, a w zasadzie ich braku.
Tylko w ciągu trzech kwartałów tego roku Budimex złożył oferty w przetargach ogłoszonych przez PKP PLK. – Te kontrakty zostały ogłoszone i wiadomo kto jest na pierwszych miejscach, ale nie są podpisane – zauważa Artur Popko. I bez środków europejskich nie zostaną podpisane. Wykonawca docenia, że kolejowy inwestor nie czekał z ogłaszaniem przetargów, ale brak kontraktów, nie służy rynkowi, na którym dość mocno firmy konkurują ceną.
– Czekamy na środki unijne – mówi Artur Popko podkreślając, że w ogóle nie zakłada wariantu, w którym mogłoby ich w ogóle nie być. Jednak realnie patrząc środki pojawia się na rynku w 2024 roku. – My się czujemy bezpiecznie, bo portfel powyżej 12 mld zł pozwala nam przetrwać te dwa lata, a potem normalnie składać oferty – mówi prezes Budimeksu. Zwraca jednak uwagę, że brak kontraktów niekorzystnie wpływa na branżę kolejową. – Namawiamy zamawiającego, by prefinansować [te zadania] ze środków budżetowych do czasu uzyskania środków unijnych – mówi. Chodzi o to, by inwestycje kolejowe były realizowane podobnie jak drogowe. Tu bowiem sytuacja jest korzystniejsza.
– GDDKiA idzie swoim stabilnym planem. Strategia i plany rok do roku są dotrzymywane. To stabilny zamawiający, uniezależniony w dużej części od środków unijnych – ocenia prezes największej firmy budowlanej.
Oferty, które w przetargach GDDKiA złożył w trzech kwartałach tego roku Budimex mają wartość 9,3 mld zł.