Rynek Infrastruktury
Do GDDKiA wpłynęły już programy naprawcze od wykonawców, a część z nich już została zaakceptowana przez inżynierów kontraktów oraz technologów GDDKiA. Oznacza to, że niektóre firmy już mogą przystąpić do naprawy usterek.
Jak mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Urszula Nelken, rzeczniczka GDDKiA, naprawy nie są czasochłonnymi robotami. Dla porównania, na odcinku C autostrady A2 naprawa kilkunastu spękań zajęła wykonawcy jeden dzień.
Najwięcej szczelin powstało na szwach technologicznych, czyli w miejscu, gdzie kończy się jeden odcinek asfaltu, a zaczyna drugi układany kolejnego dnia. GDDKiA twierdzi, że wykonawcy nie zabezpieczyli odpowiednio nawierzchni przed niskimi temperaturami.
Marcin Rybczyński, przedstawiciel jednego z wykonawców na A1, mówi, że obecnie trwa sprawdzanie, czy spękania powstały z winy firmy, czy złego doboru materiałów budowlanych. – Kiedy poznamy wyniki tej analizy, przedstawimy GDDKiA programy naprawcze – wyjaśnia dziennikowi Rybczyński. Powinno to potrwać do połowy kwietnia.
Prace przy budowie autostrady A1 trwają, jednak według Ministerstwa Transportu nie ma szans, by odcinek z Torunia do Łodzi był przejezdny na Euro 2012. Autostrada powinna powstać do jesieni tego roku.