Polska jest wielkim placem budowy, który obejmuje nie tylko wybrane, ale wszystkie części kraju. Budowy trwają w każdym regionie i na tym m.in. polega zrównoważony rozwój – podkreślał minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Za 10 lat będziemy mieli gotowy zrównoważony system transportu, w którym większy udział przypadnie kolei, zwłaszcza w przewozach towarowych. Problem wykluczenia komunikacyjnego na „ostatniej mili” pomoże zlikwidować spółka PKP Autobus – wskazał minister.
W którym miejscu jesteśmy i dokąd zmierzamy w obszarze transportu zastanawiali się uczestnicy poniedziałkowej dyskusji podczas kongresu w Katowicach.
Jesteśmy w trakcie realizacji programów inwestycyjnych drogowego, kolejowego, obwodnicowego. Do tego trwa program przystankowy, Kolej Plus, a ogromne środki zostały także skierowane na inwestycje samorządowe – wskazywał minister infrastruktury. – Wiele inwestycji realizujemy z impetem – mówił. – Posiadamy pełne finansowania inwestycji rozpisanych na lata.
Andrzej Adamczyk mówił też o budowie drogi Via Baltica (– Do niedawna to była jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg, a niebawem będziemy mówić o bardzo nowoczesnej drodze, z której cieszą się spedytorzy – mówił). Wspominał o trasie Via Carpatia. – Nie mieliśmy skrawka dokumentacji dla tej drogi, a dziś mamy 730 km w realizacji na różnym poziomie – powiedział. Dodał, że wysiłek inwestycyjny jest dostrzegany także poza granicami kraju, bywa też przedmiotem zazdrości naszych zachodnich sąsiadów, którym nie tak dawno to my zazdrościliśmy dobrych dróg.
Czy to co robimy w obszarze transportu to faktycznie dużo? – Żeby mówić o efektach trzeba się odnieść do celów – stwierdziła Jana Pieriegud ze Szkoły Głównej Handlowej. – Wskaźniki bezwzględne pokazują gdzie jesteśmy – dodała.
Zmiana duża, ale punkt startowy niski
I tak, gdyby spojrzeć na cele zapisane w Strategii rozwoju zrównoważonego transportu z 2019 roku z perspektywy 10-letniego okresu 2010-2020, to w zakresie dostępności do najważniejszych węzłów komunikacyjnych w ciągu 10 lat poprawiła się o 25 proc. W zakresie udział transportu intermodalnego w przewozach mamy wzrost aż pięciokrotny – udział w przewozach ogółem koleją wzrósł z 2 do 10 proc., a pod względem długości dróg szybkiego ruchu mamy 4 razy więcej tras ekspresowych i 2 razy więcej autostrad. Tak w przypadku przewozów intermodalnych, jak i długości tras poza dużą zmianą zwraca jednak uwagę niski punkt wyjścia. Podobnie w przypadku udziału linii kolejowych, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość wynosi powyżej 160 km/h. Nastąpił trzykrotny wzrost, tyle że z udziału wynoszącego 1 proc. sieci do 2 proc. – Mamy wzrost, ale czy to nas zadowala? - pytała retorycznie Jana Pieriegud.
Zauważyła przy tym, że w strategii transportowej wskaźnika brakuje określonego wskaźnika dla udziału kolei jako najbardziej ekologicznego środka transportu, tymczasem odnotowaliśmy spadek z 18 do 10 proc. udziału kolei w przewozach towarowych. – Czy idziemy w kierunku zintegrowanego transportu? – pytała profesor z SGH. - Po drogach po prostu jeździ coraz więcej tirów.
Dobre drogi to więcej tirów
– Przybywa tirów, bo ilość przewożonych towarów zwielokrotniła się pand planowane wartości – tłumaczył Andrzej Adamczyk dodając, że mamy do czynienia z wielkim powrotem do transportu kolejowego – przed pandemią kolej przewiozła 330 mln pasażerów, co było najlepszym wynikiem od 20 lat. – To oznacza, że jak zakończymy modernizację głównych szlaków wzrost pasażerów będzie o wiele większy – powiedział.
Marek Staszek z DB Cargo zauważył natomiast, że wzrostowi ruchu ciężarówek sprzyja rozbudowana sieć dróg ekspresowych i autostrad, która powoduje, że ciężarówki mogą bardzo szybko przemieszczać się po kraju. Jego zdaniem kolej potrzebuje stałego miejsca wśród priorytetów rządu. Inaczej dokończenie budowy dróg tylko pogłębi dysproporcję między drogami a koleją.
Nie oznacza to jednak, że na kolei mało się dzieje. W podpisanych umowach PKP PK ma ponad 41 mld zł – poinformował Arnold Brech, wiceprezes PKP PLK. – Pewnym ograniczeniem w tempie realizacji jest z jednej strony potencjał rynku, z drugiej konieczność prowadzenia ruchu pociągów – stwierdził.
– Widzimy, że dopinamy sieć dróg ekspresowych. Ta strategia jest przemyślana. Widzimy coraz większe nakłady na kolei, poprawia się dostęp do portów – odniósł się do dyskusji Artur Popko, prezes Budimeksu, który realizuje inwestycje w każdym z tych obszarów. Dodał, że także w branży wiele spraw udało się uporządkować. Wskazał m.in. na realną waloryzację. - Przy tak ogromnym wzroście cen waloryzacja uratowała wiele firm – powiedział zauważając, że narzędzie jest pomocne, choć nie satysfakcjonuje w pełni z uwagi na ograniczenie do 5 proc. wartości kontraktu.
Równo wszystkim czy każdemu ile trzeba?
– Czy zrównoważony rozwój to wszędzie tak samo, czy wszędzie tyle ile potrzeba – zapytał z kolei uczestników dyskusji Tomasz Żuchowski, szef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Od transportu oczekujemy by był od drzwi do drzwi. Drogi są dobrym wspólnym mianownikiem, na lotnisko trzeba dojechać, do kolei też – powiedział przedstawiciel inwestora drogowego. – Kluczowa jest spójność sieciowa od punktu do punktu – powiedział. Autobusowa spółka PKP na ostatnią milę?
Taką spójność będziemy mieli w perspektywie najbliższych 10 lat, a w zasadzie do roku 2033 kiedy zakończy się realizacja największych programów. – W 2033 Polska będzie miała zbudowany zrównoważony transport – mówił podczas EEC w Katowicach minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Wyraził przekonanie, że dzięki zakończonym inwestycjom drogowym położenie polityczne będzie dobrze wykorzystywane do osiągania sukcesów gospodarczych.
Odnosząc się do docelowego modelu transportu wyraził przekonanie, że „tort” zostanie inaczej podzielony, z większym udziałem kolei w przewozach kolejowych, ale i osobowych. I dodał: – Moja wyobraźnia pozwala mi wyobrazić sobie PKP Autobus. Nie tylko PKP Intercity, nie tylko PKP Polregio – mówił minister. Jak dodał, chodzi o to, by „wypełnić nadzieje na ostatnią milę, na likwidację wykluczenia komunikacyjnego, poprzez połączenie przewozów kolejowych z przewozami pasażerskimi”. – Mogą Niemcy jeździć taką spółką po swoich drogach, myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy taką spółkę mogli w Polsce zrealizować – stwierdził Andrzej Adamczyk.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.