Rynek Infrastruktury
Wiele inwestycji drogowych wiąże się z ingerencją w środowisko naturalne. Niesie to ze sobą konieczność spełnienia wielu wymogów, gdyż w przeciwnym razie istnieje ryzyko utraty wielomilionowych dotacji z unii Europejskiej.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie kryje, że pieniądze odgrywają dużą rolę, a na ich utratę nie może sobie pozwolić. – Kilka lat temu postawiono nam cel: zrobić wszystko, by wykorzystać wszelkie możliwe refundacje. Chodziło o 10 mld euro. I to się udaje. Do dziś Komisja Europejska zrefundowała nam już 18 mld zł – mówi „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Lech Witecki, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.
Według drogowców licznie powstające przejścia dla zwierząt są zbędne, ponieważ nie korzystają one z nich. Obecnie trwa monitoring kilkudziesięciu przejść na drogach A4, S69 i S3. Jest to niezbędny zabieg, który pozwoli sprawdzić, czy zwierzęta poruszają się po obiektach. Pomoże to w przygotowaniu się do nowej perspektywy finansowej i nowych inwestycji, co pozwoli zweryfikować, czy należy obniżyć lub zmienić strukturę wydatków na ekologię.
Urządzenia związane z ochroną środowiska stanowią średnio około 10 procent wartości każdego kontraktu na realizację inwestycji drogowych. Budując 1 km autostrady za około 30-60 mln zł, należy przeznaczyć na ochronę środowiska 3-6 mln zł.
Za najbardziej ekologiczną inwestycję infrastrukturalną, nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej, uznaje się ponad 100-kilometrowy odcinek A2 z Nowego Tomyśla do Świecka. W ciągu trasy powstało około 200 przejść dla zwierząt, które znajdują się w odległości nie większej niż co 700 m, 35 bezkolizyjnych skrzyżowań oraz 20 km ekranów akustycznych.