Lotos Asfalt przygotowany do perspektywy 2014-2020

Tysiące kilometrów nowych dróg

Poza informacją o większej o niemal połowę liczbie kilometrów nowych dróg, przy okazji uchwalania nowego PBDK 2014-2023 nie wspominano o zmianie wielkości sieci, która powstanie w technologii betonowej, zatem można przyjąć, że wciąż jest to ponad 800 km, o czym mówiono przed rokiem.

– Program jest bardzo ambitny i obejmuje bardzo szeroką sieć, która ma powstać w krótkim czasie. Są to drogi szybkiego ruchu przenoszące potężny ruch i trzeba będzie się spieszyć, by ten program udało się zrealizować w dobrym tempie – przyznaje Paweł Czajkowski.

Co po 2020 roku?

Dyrektor dodaje, że branża obawia się kumulacji prac. – Wolelibyśmy, żeby ten szczyt rozciągnął się w kolejne lata, co pozwoliłoby znaleźć środki na realizację inwestycji również w przyszłości. Nie mamy też informacji, co będzie po 2020 roku – mówi z obawą.

Zdaniem dyrektora po 2020 roku ważne będzie odpowiednie utrzymanie wybudowanej infrastruktury. – Użytkownicy dróg będą wymagać, by sieć była dobrej jakości, komfortowa i bezpieczna dla użytkowników. W tym celu niezbędne okażą się inwestycje utrzymaniowe, w tym te z wykorzystaniem asfaltu – mówi dyrektor Czajkowski.

Asfaltu nie zabraknie

Lotos Asfalt jest dobrze przygotowany do ten perspektywy unijnej i nie zamierza dokonywać inwestycji zwiększających wydajność. – Zainwestowaliśmy dużo pieniędzy w unowocześnienie zakładów południowych, co było możliwe po przejęciu rafinerii Jasło i Czechowice – mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” przedstawiciel Lotos Asfalt.

– Jesteśmy przygotowani na dostarczenie w terminie każdego rodzaju asfaltu o wymaganej jakości, więc na pewno zabezpieczamy bezpieczeństwo dostaw. Cały czas utrzymujemy zakłady produkcyjne w dobrej formie, poszerzamy też paletę produktów – dodaje Paweł Czajkowski.