Posłanka PO ogłosiła właśnie na Twitterze, że „nie będzie nowego mostu w nowym lub starym śladzie tylko remont istniejącego mostu w Bialym Dunajcu”. Taką wiadomość miał przekazać jej we wtorek w Warszawie jeden z ministrów transportu. To właśnie ta instytucja zarządza pracą GDDKiA.
Informacja, jeśli okaże się oficjalna, byłaby zapewne odebrana z radością przez mieszkańców Białego Dunajca i okolic, którzy protestowali przeciwko inwestycji. Postulowali oni, aby nowy most powstał w miejscu starego. Największą orędowniczką tego pomysłu była ciotka Marczułajtis – Józefa Chromik.
Inaczej sytuacja wygląda z punktu widzenia kierowców – remont obecnego mostu nie rozwiąże problemu korków w tym miejscu. Co prawda, po zakończeniu remontu z trasy do Zakopanego zostałyby usunięte światła, które tamują ruch – sam most jest jednak wciąż zbyt wąski, aby zmieścić chociażby dwa autobusy. Lepszym rozwiązaniem dla usprawnienia ruchu w tym miejscu byłaby zatem budowa nowego mostu w całkiem innym miejscu.
Warto przypomnieć, że to nie pierwsze udogodnienie dla mieszkańców Południa, zapewnione im przez posłankę Jagnę Marczułajtis. Kilka lat temu to ona zatrzymała rozbudowę zakopianki w Poroninie.