Ludmil Ludmil
Koncepcję projektu drogi ekspresowej S5 miała przedstawić, w październiku ubiegłego roku, firma URS. Jest to kluczowy dokument, który umożliwi przeprowadzenie do końca przygotowań do rozpisania przetargu na drogę, która połączy autostradę A1 w Nowych Mazach z autostradą A2. Okazuje się, że po kilkakrotnym przełożeniu terminu dokument cały czas nie istnieje. Co gorsza, GDDKiA wydaje się nie przejmować taką sytuacją. – W najbliższym czasie zapadną decyzje dotyczące dalszego postępowania w sprawie tej trasy – mówi rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA, Tomasz Okoń.
Generalna Dyrekcja, wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie wypowiedziała umowy firmie, która nie dotrzymała terminów. Oznacza to, że w przypadku ewentualnego rozwiązania umowy przygotowanie inwestycji przeciągnie się o kolejnych kilka miesięcy.
Jak pisze „Gazeta”, prace projektowe potrwają 18 miesięcy, później trzeba jeszcze przeprowadzić przetargi na wykonawstwo. Realizacja robót nie zacznie się więc wcześniej niż w 2015 roku - o ile oczywiście będą pieniądze na budowę. Nową, gotową trasą powinniśmy potem przejechać w dwa lata później.