Rynek Infrastruktury
Iwona Mikrut, rzeczniczka GDDKiA z Krakowa przypomina, że firma wykonawcza oczekiwała w zamian wcześniejsze zakończenie inwestycji kilkudziesięciu milionów złotych. – Nie możemy wydawać publicznych pieniędzy bez racjonalnego uzasadnienia – tłumaczy rzeczniczka odmowną decyzję GDDKiA na propozycję wykonawcy.
Heilit+Woerner i Budimex, wykonawcy A4, dzięki stosunkowo ciepłej zimie zdołali nadgonić prace. Wobec tego zaproponowano inwestorowi wcześniejsze oddanie do użytku jednej nitki autostrady. Zaproponowano termin 30 lipca bieżącego roku. Natomiast planowany termin oddania trasy to 7 listopada.
Rozmowy prowadzone od listopada 2013 roku przerwano. Wykonawca proponował wówczas, że mógłby zakończyć budowę szybckiej niż zakłada kontrakt, pod warunkiem, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pokryje koszty reorganizacji robót.
Według konsorcjum budującego trasę, na wyższe koszty prac będzie się składało miedzy innymi używanie zimą chemicznych domieszek do materiałów stosowanych na budowie, utrzymywanie o tej porze roku w gotowości wytwórni betonu asfaltowego, a także opłacanie w zimie większej liczby pracowników na budowie. Co więcej, wykonawca w czasie budowy drugiej nitki musiałby korzystać z dróg lokalnych, a nie gotowej jezdni, a to wygenerowałoby dodatkowe koszty.