Rynek Infrastruktury
Apel ma zostać przekazany ministrowi transportu. Czytamy w nim, że inwestycja powinna być realizowana od strony Pyrzowic, co w apelu jest uzasadnione troską o dalszy rozwój gospodarczy województwa śląskiego.
„Od 30 listopada autostrada A1 na terenie Polski została włączona w sieć dróg międzynarodowych dzięki połączeniu od granicy państwa w Gorzyczkach z autostradą D1 na terenie Republiki Czeskiej. Tym samym występuje połączenie autostradowe od węzła w Pyrzowicach z południem Europy, co dodatkowo generuje ruch m.in. pojazdów ciężarowych poruszających się przez aglomerację śląską na północ Polski” – czytamy w apelu.
Brak autostrady A1 od węzła w Pyrzowicach w kierunku północnym zmusza kierowców do zjeżdżania na drogę ekspresową S1 do węzła w Podwarpiu, by dalej poruszać się na północ Polski drogą krajową nr 1. To sprawia powstawanie ogromnych trudności w płynnym przemieszczaniu się tranzytem przez województwo śląskie.
„Winno być naturalną konsekwencją, aby budowa autostrady A1 została poprowadzona z Pyrzowic do Strykowa także z uwagi na niezmiernie ważny jej odcinek od węzła Zawodzie do Rząsawy będący od lat oczekiwaną obwodnicą Częstochowy, która w konsekwencji wyprowadzi ciężki ruch tranzytowy z centrum miasta” – argumentują przedstawiciele województwa.
Do tej pory nie uzyskano pozwolenia na budowę, nie ma projektu technicznego, ani dokumentacji, która pozwoliłaby na ogłoszenie przetargu na roboty drogowe. Początkowo A1 z Pyrzowic do Tuszyna miała powstać w ramach formuły partnerstwa publiczno-prywatnego.
Konsorcjum Autostrada Południe nie zgromadziło w terminie środków na inwestycję. Zastrzeżenia budził również opracowany projekt, gdzie zamiast trzech pasów na niektórych mostach i wiaduktach przewidziano dwa. Pod koniec stycznia 2010 roku umowa koncesyjna została zerwana.
Po zerwaniu umowy Ministerstwo Infrastruktury postanowiło zbudować autostradę w systemie „projektuj i buduj”. Do dziś przez 2,5 roku inwestycja stoi w miejscu.