Rynek Infrastruktury
– W połowie maja złożyliśmy projekt ustawy, który ma na celu zmianę w funkcjonowaniu systemu poboru opłat. Chcielibyśmy, aby ten system obejmował tylko pojazdy ciężarowe służące do przewozu towarów, a nie pozostałe pojazdy oraz zestawy pojazdów – mówi Tomasz Górski.
Poseł przypomina, że objęcie opłatami pojazdów przewożących towary jest zgodne z dyrektywą, w oparciu o którą wprowadzono pobór opłat. – Natomiast Polska za bardzo wysunęła się ponad to prawo, ponieważ za bardzo egzekwuje opłaty z tytułu przejazdu przyczep kempingowych, kamperów, autobusów i innych pojazdów – wyjaśnia poseł.
Projekt ustawy Solidarnej Polski ma być odpowiedzią na prośby środowisk pokrzywdzonych obowiązującymi przepisami, które potwierdzają, że zakup odpowiedniego urządzenia i rejestracja w systemie stanowi dla nich duże obciążenie organizacyjne, czasowe i finansowe. – Dlatego chcielibyśmy, aby prawo zostało zmienione w tym zakresie – dodaje Górski.
Piotr Szeliga przypomina, że w Europie Zachodniej kierowcy podróżujący z przyczepami kempingowymi lub przewożący konie bądź skutery mogą swobodnie się poruszać po drogach. Jednak w Polsce takie osoby muszą płacić. – Nie dość, że kolejnym problemem są skandalicznie wysokie kary – 3 tys. zł na każdej bramce, przy czym za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest 500 zł mandatu, to ludzie, którzy np. raz w roku wybierają się na wczasy muszą ponosić te opłaty – porównuje poseł.
– Apelujemy do marszałek Kopacz, by poddała ten projekt ustawy jak najszybciej pod procedowanie, tym bardziej, że zbliżają się wakacje i to bezpośrednio uderza w polską branżę turystyczną. Mamy nadzieję, że samochody terenowe i minivany, które przekraczają masę 3,5 tony, a nie służą do transportu towarów, zostaną zwolnione z tych opłat – mówi Szeliga.
– Opłaty te są promilem w skali wszystkich opłat, które spływają z systemu viaTOLL, dlatego liczymy na poparcie wszystkich klubów parlamentarnych – oznajmia Piotr Szeliga. Tomasz Górski zaznacza, że projekt ustawy został złożony stosunkowo dawno i liczy na to, że nie zostanie on zapomniany, a posłowie zajmą się nim przed wakacjami.