Minister zapewniła, że inwestycja uzyska unijne dofinansowanie. – Na 100 procent ta droga znajdzie się w realizacji do 2020 roku – oświadczyła. Mowa o planowanej 40-kilometrowej trasie, która połączy istniejące odcinki drogi S1 z Cieszyna do Bielska-Białej i z Mysłowic do Dąbrowy Górniczej.
Planowany odcinek S1 jest projektowany od kilku lat, jednak różne propozycje przebiegu budzą protesty mieszkańców, ekologów i środowisk górniczych. Do tej pory powstały cztery warianty trasy, a w połowie lutego GDDKiA informowała, że zostanie przygotowana jeszcze koncepcja piątego wariantu, który będzie stanowił kompromis między oczekiwaniami środowiska górniczego a możliwościami technicznymi budowy dróg, obejścia terenu byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau oraz obszaru Natura 2000.
Do tej pory nie wybrano żadnego z czterech przygotowanych wariantów ze względu na rozpoczęte w lutym 2013 roku uzgodnienia z Kompanią Węglową, właścicielem kopalni Brzeszcze. Przez pola wydobywcze tej kopalni przebiegały trzy z czterech wariantów. Władze Kompanii Węglowej argumentowały, że budowa trasy S1 przez pola wydobywcze skróci żywotność zakładu z 30 do 10-12 lat.
Z kolei zarząd PG Silesia zaznaczał, że wszystkie cztery warianty naruszą interesy ekonomiczne kopalni. W dotychczasowych konsultacjach negatywnie o poszczególnych wariantach S1 wypowiadali się też ekolodzy, mieszkańcy Oświęcimia i okolicznych wsi, a także samorządy Bestwiny i Miedźnej.
Odcinek drogi ekspresowej S1 Mysłowice – Bielsko-Biała ma być trasą dwujezdniową o parametrach drogi ekspresowej. Budowa jest potrzebna ze względu na to, że istniejąca DK-1 przebiegająca przez Tychy, Pszczynę, Goczałkowice i Czechowice-Dziedzice nie wytrzymuje obecnego natężenia ruchu.