wlados wlados
Jest to drugi artykuł z cyklu zawierającego 6 tekstów. Przed lekturą warto zapoznać się ze wstępem oraz uwagami metodycznymi. Poprzedni artykuł był opublikowany 13 stycznia 2014 roku i dotyczył ulicy Górczewskiej.
Potocznie prawo to wyrażamy to stwierdzeniem, że czym szersze mamy drogi, tym większe są na nich korki. W wielu miastach Europy Zachodniej stwierdzono na podstawie tego prawa, że budowa nowych dróg, w szczególności prowadzących do centrum miast, nie jest rozwiązaniem problemów komunikacyjnych. W Polsce wciąż sądzimy, że nowe drogi rozładują zatłoczone ulice czyniąc miasto bardziej czystym i dostępnym. Jak jest w praktyce?
Fakty o Wale Miedzeszyńskim
Wał Miedzeszyński to jedna z najdłuższych ulic w Warszawie. Prowadzi od Mostu Poniatowskiego aż do południowej granicy miasta z Józefowem przez ponad 14 km. Dość typowa droga wjazdowo-wyjazdowa. Jak sama nazwa wskazuje, droga prowadzi wzdłuż wału przeciwpowodziowego na prawym brzegu Wisły, a w śródmieściu grzbietem tego wału. W roku 2002 oddano do użytku pierwszy poszerzony odcinek Wału Miedzeszyńskiego od Mostu Łazienkowskiego do nowo otwartego Mostu Siekierkowskiego. W 2004 roku zakończono prace nad poszerzeniem drugiego odcinka od Mostu Siekierkowskiego do skrzyżowania z Traktem Lubelskim, skąd już tylko 5 km do granic miasta.
Tym samym droga ta w przeważającej części swojego biegu z ulicy o przekroju 1x2 pasy ruchu zamieniła się w arterię o przekroju 2x2 pasy ruchu, a na fragmencie pomiędzy mostem Siekierkowskim i Łazienkowskim aż 2x3 pasy ruchu. Odcinek między Mostem Poniatowskiego i Mostem Łazienkowskim już wcześniej posiadał przekrój 2x2 pasy ruchu. Wcześniej przepustowość ulicy wynosiła 1500 pojazdów na godzinę, a obecnie 3000 pojazdów na godzinę.
Lewis-Mogridge działa na Wale Miedzeszyńskim
Zgodnie z prawem Lewisa-Mogridge’a już niedługo po rozbudowie przepustowość ta powinna wypełnić się samochodami. Faktycznie ruch zwiększał się dwukrotnie, zgodnie z tempem oddawania do ruchu poszerzonych odcinków drogi. Automatyczne badania ruchu prowadzone w latach 2000-2012 przez Zarząd Dróg Miejskich, choć nie są kompletne, bezsprzecznie taki efekt wykazują.
Cały tekst przeczytasz na portalu www.transport-publiczny.pl