To druga zima w historii bydgoskiego lotniska, kiedy proponowane są rejsy czarterowe. Pierwsze loty miały miejsce w ubiegłym roku na Lanzarote i okazały się wówczas strzałem w dziesiątkę. Od listopada do lutego z takiej możliwości skorzystało 3 tys. pasażerów.
W tym roku pasażerowie mogą wybrać się z Bydgoszczy do Hurghady, jednak to połączenie nie cieszy się już tak dużą popularnością. Wykupionych wycieczek jest na tyle mało, że biuro podróży Alfa Star zdecydowało się odwołać zaplanowany na najbliższy czwartek inauguracyjny rejs, a pasażerowie zostaną przewiezieni z Bydgoszczy na lotnisko w Gdańsku.
Z nieoficjalnych informacji „GW” wynika, że na wylot świąteczny z Bydgoszczy zdecydowało się około 60 osób, co dla touroperatora oznacza za małą sprzedaż, nawet w połączeniu z Rzeszowem, gdzie samolot miał zaplanowane międzylądowanie.
Już od września trwała akcja promująca zimowe wycieczki z Bydgoszczy. W ofercie na wylot 20 grudnia znalazły się propozycje w cenach już od 1849 zł za hotel trzygwiazdkowy z dwoma posiłkami. Jednak sprzedaż okazała się zbyt mała.
Mimo kryzysu zimowe wczasy w Egipcie z innych polskich lotnisk sprzedają się jednak całkiem dobrze. Magdalena Kozakowska z działu marketingu Alfa Star w rozmowie z „GW” podaje jako przykład Szczecin, w którym pomimo ostrej konkurencji w Berlinie czartery do Hurghady nie są zagrożone.
Jak wyjaśnia Kozakowska, inne terminy nie są jednak już zagrożone. W połowie stycznia w kujawsko-pomorskim rozpoczynają się ferie i znaczna część oferty na ten okres jest już sprzedana. Jednocześnie przedstawicielka Alfa Star zapewniła, że o ile pierwszy zimowy czarter okazał się niepowodzeniem, to nie ma zagrożenia dla letnich połączeń, których z Bydgoszczy zaplanowano aż 13. Podobno sprzedają się one bardzo dobrze.