Procedura ta ma być zakończona w Estonii w roku 2015. Litwa analogiczne zmiany prawne ma wdrożyć już w roku 2013. Łotwa nie podjęła jeszcze takich kroków (UE zastosowała wyjątek wobec państw bałtyckich, które mogły opóźnić unbundling do czasu połączenia ich sieci z jakimkolwiek innym państwem członkowskim UE, poza Finlandią).
Przyjmowane obecnie w Estonii zmiany dotyczyć będą monopolisty gazowego, spółki Eesti Gaas, w której głównym udziałowcem (37,02% akcji) i głównym dostawcą surowca jest rosyjski Gazprom. Kolejnymi akcjonariuszami w spółce są: niemiecki E.ON AG (33,6%), fińska Fortum OYJ (17,7%) oraz zarejestrowana na Łotwie spółka Itera Latvija (9,8%). Eesti Gaas będzie zobowiązana do sprzedaży magistrali gazowych (wycenianych na 120 mln euro, co akcjonariusze uznają za znaczące niedoszacowanie ich wartości). W przeciwnym wypadku będzie jej grozić kara w wysokości 1,2 mln euro, a gazociągi mogą zostać znacjonalizowane.
Rozdział właścicielski stworzy podstawy konkurencji na rynku gazowym, wzmocni bezpieczeństwo energetyczne Estonii i zmniejszy zależność konsumentów gazu od jego dostawców. Konkurencja może też wpłynąć na obniżenie wysokich cen gazu utrzymujących się na rynku estońskim.
Gazprom, jako główny dostawca surowca dla Estonii (a także Litwy i Łotwy), kontrolujący magistrale gazowe, blokował jakąkolwiek dywersyfikację dostaw. Konieczność korzystania z magistrali gazowych kontrolowanych przez Gazprom obarczała dużym ryzykiem inicjatywy władz państwowych i inwestorów prywatnych, dotyczące rozbudowy infrastruktury, która pozwalałaby na dostawy surowca z innych źródeł (terminal LNG, gazociąg do Finlandii). Estonia korzysta obecnie z litewskich doświadczeń. Podjęta na Litwie decyzja o wdrożeniu rozdziału właścicielskiego wobec krajowego monopolisty gazowego Lietuvos dujos, także kontrolowanego przez Gazprom, pozwoliła władzom na podjęcie realizacji budowy małego terminalu LNG w Kłajpedzie i zabieganie o środki UE na łącznik gazowy pomiędzy Litwą a Polską.
Wprowadzenie zmian oznacza wejście władz Estonii w spór z udziałowcami Eesti Gaas. Należy oczekiwać, iż tak jak na Litwie spółki rosyjskie i niemieckie będą argumentować, że ich pozycja na rynku gazowym nie ogranicza konkurencji. Gazprom będzie zapewne dochodził swoich praw na drodze sądowej. W sporze z Litwą już po raz drugi odwołał się do arbitrażu w Sztokholmie. Za pierwszym razem sąd oddalił powództwo, ale koszty Litwy uczestnictwa w prawnym sporze z Gazpromem są wysokie – władze przeznaczyły na ten cel do 4 mln euro.
Zmiany na rynku gazowym zmuszają obecnych monopolistów z Litwy i Estonii do podejmowania działań na rzecz umacniania się na przyszłym rynku sprzedaży. Eesti Gaas, podobnie jak miesiąc wcześniej Lietuvos dujos, nawiązał na początku stycznia współpracę z fińskim Gasum OY w celu powołania spółki-operatora organizującego handel gazem na krajowej, a docelowo także regionalnej giełdzie gazowej. Może to oznaczać próbę przejęcia kontroli nad przyszłym zliberalizowanym rynkiem sprzedaży, co ma zrekompensować akcjonariuszom monopolistów możliwe straty powstałe wskutek utraty sieci przesyłowej.
Joanna Hyndle-Hussein
Ośrodek Studiów Wschodnich