Wzrost przeładunków i nieobsadzone stanowiska pracy powodują problemy operacyjne w Baltic Hub, czyli głębokowodnym terminalu kontenerowym w gdańskim porcie morskim. Władze zarządzającej obiektem spółki deklarują, że realizują intensywne działania ukierunkowane na wyeliminowanie zatorów. Skala kongestii zdążyła już jednak uderzyć w reputację Baltic Hub.
Jak niedawno informowaliśmy na łamach “Rynku Infrastruktury”,
w głębokowodnym terminalu kontenerowym Baltic Hub w Gdańsku przeładowano w tym roku 20-milionowy ekwiwalent kontenera dwudziestostopowego, czyli TEU. W fazie realizacji znajduje się również inwestycja, dzięki której zdolności przeładunkowe wzrosną o połowę. Obecnie w Baltic Hub możliwe są przeładunki na poziomie 3 mln TEU w skali roku, natomiast w wyniku rozbudowy potencjał przeładunkowy wzrośnie do 4,5 mln TEU rocznie. Jednak w ostatnim czasie kierowcy samochodów ciężarowych, jak również armatorzy, zmagają się z zatorami. Bywa i tak, że kontenerowce oceaniczne oczekują na wejście do gdańskiego portu morskiego nawet 200 godzin. Powód? Duża liczba wakatów, a także trwający strajk włoski, wynikający z niesatysfakcjonujących zdaniem pracowników warunków płacowych…
Wobec powyższej sytuacji doszło nawet do tego, że Pomorskie Stowarzyszenie Przewoźników Drogowych zapowiedziało protest w Baltic Hub. Wydarzenie zaplanowano na 8 listopada w godzinach 12:00-15:00 przed bramami obiektu. Jak wskazywali przedstawiciele przewoźników, długotrwały postój na terenie terminala kontenerowego powoduje duże straty – nie tylko wynikające z niemożności dotrzymania ustalonych terminów dostaw, ale również z obowiązującego w Baltic Hub zakazu wyłączania silnika na jego obszarze. Sytuacja dostarcza także frustracji kierowcom, którzy podczas postoju nie tylko muszą pozostawać w kabinach, ale również nie mogą w tym czasie słuchać muzyki, czy używać telefonów komórkowych.
Władze Baltic Hub deklarują podjęcie działań mających na celu zażegnanie kryzysu. Dyrektor generalny spółki Charles Baker zapowiedział, że doprowadzą one do poprawy sytuacji w przyszłym roku, a nawet w czwartym kwartale roku bieżącego. Przedstawiciele Baltic Hub nie komentują jednak kwestii związanych z wynagrodzeniami dla pracowników, tłumacząc, iż jest to sprawa o charakterze prywatnym i poufnym.
Rozwiązanie problemów operacyjnych w Baltic Hub wydaje się sprawą wagi państwowej, ponieważ jest to właściwie jedyny obiekt tego typu w Polsce. Dwa terminale kontenerowe funkcjonują również w porcie morskim w Gdyni, jednak nie są zdolne do obsługi największych kontenerowców oceanicznych – mogą przyjmować jednostki średniej wielkości. Tymczasem oddanie do użytku
głębokowodnego Portu Zewnętrznego w Gdyni (którego główną częścią będzie terminal kontenerowy) oraz
głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu o łącznych zdolnościach przeładunkowych na poziomie 4 mln TEU to perspektywa końca obecnej dekady…