Mariusz W.
Port lotniczy w Gdyni ma być gotowy do przyjęcia samolotów cywilnych w grudniu. Nie wiadomo jednak, czy zaczną one tam wtedy lądować. Póki co trwa kończenie budowy terminalu pasażerskiego, który jest już gotowy w 95 procentach. Budynek będzie w stanie przyjąć 500 tys. pasażerów rocznie. Zarząd portu zlecił dokończenie robót podwykonawcom firmy Sport Halls, która na początku czerwca zeszła z placu budowy. Obiekt ma być gotowy w połowie września. Wówczas zarząd portu chce złożyć wniosek o wpisanie lotniska do rejestru Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Procedura rejestracji może potrwać nawet trzy miesiące. Dlatego lotnisko będzie gotowe na przyjęcie samolotów dopiero pod koniec grudnia. Nie wiadomo jednak, czy wtedy zacznie działać.
Do dyspozycji pilotów będzie jeden pas startowy o długości 2,5 km i szerokości 60 metrów. Drugi o długości 580 metrów i szerokości 50 metrów pozostanie do dyspozycji wojska. W początkowym okresie działalności portu będą tu lądowały samoloty kodu „B”, których rozpiętość skrzydeł nie przekracza 24 metrów. Są to przede wszystkim awionetki oraz business jety.