Mariusz W.
Województwo świętokrzyskie jest jednym z czterech, nie posiadających obecnie lotniska czynnego dla ruchu pasażerskiego. Poza Kielecczyzną jest jeszcze opolskie, podlaskie, oraz warmińsko-mazurskie. W tym ostatnio do 2015 roku ma zostać uruchomiony port w Szymanach. Z budowy swojego lotniska zrezygnowało ostatnio Podlasie, które chce teraz postawić na małe lotnisko w Krywlanach dostosowane do przyjmowania ruchu General Aviation.
Ale w walce o własny port lotniczy nie zamierzają się poddać Kielce. Budowa portu ma być sfinansowana przez samorząd oraz inwestorów prywatnych. Na razie rozpoczął się przetarg na inwentaryzację przyrodniczą terenu. Może to potrwać nawet rok, a dopiero potem Obice mogą otrzymać decyzję środowiskową. Do momentu zakończenia inwentaryzacji w lotniskowej spółce będą pracować tylko dwie osoby zatrudnione na pół etatu.
Na analizy i wykup gruntów pod budowę lotniska samorządowcy wydali do tej pory 30 mln zł. Dyskusja na temat lokalizacji i zasadności budowy zdaje się nie mieć końca. Początkowo lotnisko miało bowiem powstać w Masłowie, jednak kiedy szanse na unijne dofinansowanie rozbudowy tego portu drastycznie zmalały, świętokrzyski samorząd przyznał, że jako port o znaczeniu regionalnym wskaże projektowane przez władze Kielc lotnisko w Obicach.