Dwóch polskich armatorów, Polska Żegluga Bałtycka i Żegluga Polska wchodząca w skład grupy kapitałowej Polskiej Żeglugi Morskiej, a także Hass Shipping, właściciel EuroAfrica, złożyło do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o koncentrację, dotyczący powołania nowego operatora promowego – Best Ferries Alliance. Ma on realizować działalność pod marką POLSCA Baltic Ferries.
W dniu 16 maja na konferencji prasowej w Szczecinie wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka zapowiedział integrację działalności na rynku promowym przez trzech polskich armatorów eksploatujących promy – Polską Żeglugę Bałtycką oraz Polską Żeglugę Morską i EuroAfrica. Tego samego dnia doszło do podpisania listu intencyjnego w sprawie powołania nowego operatora promowego przez ich szefów – Piotra Redmerskiego, Dariusza Doskocza i Jacka Wiśniewskiego. Trzeba tu zaznaczyć, że PŻM i EuroAfrica blisko współpracują już dziś – funkcję operatora promowego dla ich statków pełni Unity Line, spółka zależna PŻM.
Jednocześnie w ramach marki Unity Line obydwaj gracze konkurowali do tej pory z PŻB, realizującej działalność pod brandem Polferries. Zaostrzająca się konkurencja z graczami spoza Polski, niemieckim TT-Line oraz fińskim Finnlines, wchodzącym w skład włoskiej grupy kapitałowej Grimaldi Group, stała się wysoce problematyczna. Polferries i Unity Line konkurują bowiem nie tylko z zagranicznymi podmiotami, ale także z samymi sobą. Dodatkowo wszyscy polscy armatorzy mają duże potrzeby inwestycyjne, a realizowany
Program Batory, w ramach którego dostarczone mają zostać dwa nowe promy dla PŻM oraz jeden dla PŻB z opcją na drugi, wypełnia je tylko częściowo.
Tymczasem TT-Line, a także Stena Line, obsługująca relację Gdynia – Karlskrona, eksploatują już na relacjach pomiędzy Polską a Szwecją bardzo efektywne promy o długości 230-240 metrów z linią ładunkową 3600-4000 metrów. Konsolidacja polskich armatorów wydaje się zatem zasadnym (a może nawet nieuniknionym) kierunkiem zmian, zwłaszcza wobec faktu, że skala ich działalności jest stosunkowo niewielka. Nowy operator promowy ma realizować działalność pod marką POLSCA Baltic Ferries, dysponując na starcie 10 promami. Podczas wspomnianej konferencji prasowej zaprezentowano logo nowego podmiotu oraz schemat malowania statków.
Nowy agresywny gracz
W realizację projektu integracji armatorów zaangażowany jest m.in. Paweł Porzycki, który w latach 90. współtworzył Unity Line, a dziś stoi na czele rady nadzorczej spółki celowej Polskie Promy, powołanej do realizacji Programu Batory. – To nie będzie kopia Unity Line. To będzie nowy podmiot, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, agresywny. Będziemy oferować największą siatkę połączeń – mówił Paweł Porzycki o nowym operatorze promowym. Wszystko wskazuje na to, że – przynajmniej na razie – jego formalna nazwa będzie inna.
W dniu 28 maja na stronie internetowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pojawiła się informacja o złożonym przez trzy podmioty, PŻB, Hass Shipping (właściciel EuroAfrica) i Żeglugę Polską (spółka zależna PŻM), wniosku o koncentrację, dotyczącego powołania spółki Best Ferries Alliance z siedzibą w Świnoujściu. Każdy z trzech wspólników miałby objąć jedną trzecią udziałów w nowo powołanym podmiocie, który realizowałby działalność w zakresie żeglugi pasażerskiej i towarowej.
Duża konkurencja na trasach ze Świnoujścia do południowej Szwecji
Obecnie Polferries oraz Unity Line konkurują na trasie ze Świnoujścia do Ystad. Z kolei Unity Line konkuruje z niemieckim TT-Line na trasie łączącej Świnoujście z Trelleborgiem.
Ofertę połączeń promowych między Polską a południowo-zachodnią Szwecją uzupełnia Finnlines, który uruchomił niedawno przewozy ze Świnoujścia do Malmö. W tym miejscu należy podkreślić, że Ystad, Trelleborg i Malmö znajdują się stosunkowo blisko siebie, w regionie Skania, dlatego trudno rozpatrywać każdą z tych trzech relacji jako osobny rynek. Polferries realizuje także połączenia na trasie z Gdańska do Nynäshamn w aglomeracji sztokholmskiej.
Co ciekawe, pomimo integracji polskich armatorów marki Polferries oraz Unity Line mają zostać utrzymane – przynajmniej na razie. Co więcej, sami armatorzy mają pozostać właścicielami statków. Nowa spółka będzie nimi zarządzać, odpowiadając m.in. za integrację polityki handlowej i procesów sprzedażowych, zarówno w odniesieniu do przewozów pasażerów, jak i przewozów towarowych. Można zatem powiedzieć, że tak pomyślana konsolidacja będzie miała charakter połowiczny, jednak według Piotra Redmerskiego, prezesa zarządu PŻB, dzięki niej możliwe będzie uzyskanie “dziesiątków milionów oszczędności”.
Nowe relacje na horyzoncie. Co dalej z flotą?
Prezes Redmerski zapowiedział, że na przełomie tego i kolejnego roku światło dzienne ujrzą plany dotyczące uruchomienia połączeń na nowych relacjach. Niewykluczone, że chodzi tu o powrót promów ze Świnoujścia na Bornholm. Warto tu dodać, że w przeszłości realizowane były bezpośrednie połączenia promowe z Polski do Danii i Finlandii. Trudno jednak spodziewać się ich przywrócenia. Finlandia znajduje się w na tyle dużym oddaleniu od Polski, że czas podróży promem nie byłby atrakcyjny. Z kolei do Danii można łatwo dotrzeć przez Niemcy, a do Kopenhagi, stolicy kraju, z Malmö dzięki mostowi drogowo-kolejowemu nad cieśniną Sund.
Dziś flotę PŻB tworzą Cracovia, Mazovia, Nova Star, Varsovia i Wawel, przy czym Cracovia została wyczarterowana algierskiej spółce żeglugowej, zaś
Varsovia, jedyny bardzo nowoczesny prom wśród jednostek używanych przez polskich armatorów, jest wykorzystywana w ramach umowy bareboat charter. Unity Line eksploatuje z kolei promy PŻM (Gryf, Polonia i Skania) oraz statki EuroAfrica (Copernicus, Epsilon i Galileusz).
Przypomnijmy, że niedawno PŻM wycofała prom Wolin. Nie wiadomo jeszcze, czy dostawa nowych promów w ramach Programu Batory spowoduje wycofanie części spośród wyżej wymienionych statków.
Wydaje się jednak, że jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz, mając na względzie fakt, że znaczna ich część to promy relatywnie małe, do tego wybudowane przeważnie 30-40 lat temu. Tymczasem nowe jednostki będą znacznie większe, a co za tym idzie, bardziej efektywne ekonomicznie. Dodatkowo promy dostarczone w ramach Programu Batory, podobnie jak eksploatowany już w barwach Polferries prom Varsovia, będą zasilane LNG, co oznacza ograniczenie kosztów emisji CO2, które zostaną już wkrótce nałożone na sektor transportowy w Unii Europejskiej w ramach mechanizmu ETS2.