mg
- Można było spełnić wymogi UE, tworząc wyłącznie spółki przewozowe, a infrastrukturę kolejową pozostawiając w PKP. Byłby to więc zarządca infrastruktury mający swój cel i misję. Stało się jednak inaczej, do spółki PKP PLK postanowiono zaaportować infrastrukturę. Mija 10 lat, a do tego wciąż nie doszło - stwierdził Kowalczyk, który wziął udział w konferencji "PKP LHS: znaczący podmiot w sektorze transportu w regionie południowo-wschodniej Polski"
- Najważniejszą rzeczą jest zmiana statusu własności infrastruktury kolejowej w Polsce. Całą ją należy przenieść na bezpośrednią własność państwa i samorządów terytorialnych. To niejako przymusi państwo do finansowania rozwoju i utrzymania infrastruktury. Jeśli taka decyzja zapadnie, a dla jej podjęcia potrzebna jest nowa ustawa, to dopiero możemy wrócić do takich podmiotów jak PKP SA czy PKP PLK - podkreślił przedstawiciel Krajowej Izby Gospodarczej.
- Najprostszą metodą przeniesienia byłoby rozwiązanie spółek PKP SA i PKP PLK. Wówczas infrastruktura przechodzi automatycznie na własność Skarbu Państwa. Dopiero wtedy można by było stworzyć prawdziwego zarządcę - zaznaczył Józef Marek Kowalczyk. - Jestem za likwidacją nie za 7 lat, ale w ciągu roku - podkreślił.