Prawo Zamówień Publicznych zakazuje opisywania przedmiotu zamówienia w sposób jednoznacznie wskazujący potencjalnego dostawcę poprzez podanie m.in. konkretnej nazwy handlowej czy znaku towarowego. Mimo to, dokumentacja pełna jest tego typu zapisów. Czas na kolejny akt dramatu pt. „Przetarg ze Wskazaniem”.
W 2012 roku Tramwaje Śląskie S.A. ogłosiły przetarg na wykonanie robót budowlanych m.in. dla zadań pn.: „Modernizacja przejazdów na terenie Sosnowca: ul. 3 Maja, skrzyżowanie z ul. Parkową i ul. Mościckiego (zadanie nr 28)”, „Modernizacja linii tramwajowej w Sosnowcu na ul. 3 Maja, od CWK do Pętli Zagórze (zadanie nr 29)”, „Modernizacja torowiska tramwajowego w ul. 3 Maja w Zabrzu”(zadanie 51).Treść specyfikacji nie wzbudzałaby emocji, gdyby nie zamieszczenie w niej konkretnej nazwy własnej wyrobu do zabudowy w nawierzchni tramwajowej, bez informacji o możliwości stosowania innych równoważnych rozwiązań. W dokumencie zresztą raz po raz padają nazwy handlowe.
Prawo Zamówień Publicznych art. 29 ust. 3 jednoznacznie zakazuje opisu przedmiotu zamówienia poprzez wskazanie znaków towarowych i nazw własnych, chyba że jest to uzasadnione specyfiką przedmiotu, a Zamawiający nie może jednoznacznie opisać przedmiotu przetargu za pomocą określeń nie odwołujących się do nazw handlowych. W takim przypadku obowiązkiem zamawiającego jest dodatkowo posłużenie się zwrotem „lub równoważny”. Zapis ma na celu zapewnienie równości wykonawców i stanowienie bariery dla takiego opisywania przedmiotu zamówienia, które w nieuzasadniony sposób sprzyjałoby konkretnym produktom i usługom, podczas gdy potrzeby zamawiającego mogłyby być zaspokojone przez inne produkty i usługi nie wskazane z nazwy w opisie przedmiotu zamówienia. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że samo dopisanie zwrotu „lub równoważny” jest niewystarczające. Zamawiający powinien określić kryteria równoważności mając na uwadze właściwości istotne z punktu zastosowania wyrobu i spełnieniu przez niego wymagań podstawowych.
Zapis „chyba że jest to uzasadnione specyfiką tegoż przedmiotu” niewątpliwie pozostawia pole do ewentualnych nadużyć. Trudno jednak jednoznacznie określić, kiedy uzasadnienie jest słuszne, a kiedy nie. Wracając do treści przetargu – przypuśćmy, że maty Sylomer jako jedyne spełniają oczekiwania Zamawiającego. Trudno jednak w to uwierzyć, skoro kilkanaście właściwości podanych w specyfikacji ma znaczenie co najmniej drugorzędne (np. szerokość maty). Daje to możliwość organizatorowi postępowania na odrzucenie innej maty, pomimo spełnienia przez nią wymagań podstawowych. Na rynku istnieje wielu producentów i dostawców, którzy mogliby startować w przetargu, natomiast wskazanie w SIWZ nazwy własnej oczekiwanego produktu skutecznie uniemożliwiło ich udział.
Przykładowe zapisy:
1. DO/247/2009 z dnia 29.09.2009 pn: „Modernizacja ul. Wolności od ul. Kondratowicza do granic z Gliwicami” Punkt D.04.05.01, w którym czytamy:
2.1. Właściwości fizyczne Maty
Sylomer MFSTP 2517v (wskazanie na konkretną firmę)
2) Wymiary:
grubość: 25 mm rolki: szerokość 1,5 m, długość 5,0 m – inne wymiary na specjalne zamówienie (jakie to ma znaczenie?)
2. STWiORB do umowy nr DO/247/2009 z dnia 29.09.2009 r. pn.: ,,Modernizacja ul. Wolności od ul. Kondratowicza do granic z Gliwicami”, część D.04.05.01, punkt 5.1.:
,,Maty
Sylomer są produkowane w
arkuszach o standardowej szerokości 1,5 m” (nazwa handlowa, szerokość arkuszy nie ma wpływu na jej właściwości, a dodatkowo jaki jest sens zamieszczania zapisu że maty są produkowane w standardowej szerokości).
Często słyszy się głosy potępiające nadmierną krytykę autorów SIWZów którzy argumentują, że dokładne opisanie przedmiotu zamówienia bez posługiwania się nazwami własnymi (nawet jeśli ich pojawienie nie wyklucza zasad konkurencji) nie należy do łatwych. Niestety nie można się z takim stwierdzeniem zgodzić. Mając na uwadze przejrzystość procesu wyboru konkretnej oferty, warto przestrzegać ustalonych standardów i pokusić się o opisanie przedmiotu zamówienia korzystając
z polskich i europejskich norm lub norm krajów UE. Niestety w wielu przypadkach dokumentacja przetargowa sprawia wrażenie pisanej „na kolanie” na zasadzie ctrl+c ctrl+v (kopiuj-wklej), z pominięciem elementarnych zasad transparentności procedur.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.