Arek Kowalczyk
Serwis „pb.pl” podaje, ze Marathon Oil Polska podjęła decyzję po tym, jak próby znalezienia pokładów węglowodorów nadających się do komercyjnej eksploatacji okazały się nieudane. Spółka zdecydowała się wycofać się z Polski po szczegółowej analizie i ocenie działalności poszukiwawczej na terenie naszego kraju. Jak informuje „pb.pl”, w związku ze zobowiązaniami koncesyjnymi oraz troską o środowisko naturalne Marathon Oil, działalność w Polsce zakończy w przyszłym roku.
W Polsce Marathon Oil jest operatorem 11 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie gazu ziemnego ze złóż niekonwencjonalnych (tzw. gaz łupkowy) o łącznej powierzchni ok. 9,3 tys. km2. W grudniu 2011 r. uruchomiono pierwszy próbny odwiert poszukiwawczy na obszarze koncesji „Orzechów”, zlokalizowany w miejscowości Zagórze (woj. lubelskie).
- Obserwowaliśmy dotąd wycofanie się z Polski dwóch firm prowadzących poszukiwania gazu łupkowego - ExxonMobil i Talisman. Obie firmy wycofały się po wykonaniu kilku odwiertów poszukiwawczych i analizie uzyskanych wyników – przypomina w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Paweł Poprawa, ekspert w dziedzinie geologii złóż gazu niekonwencjonalnego w Polsce z Instytutu Studiów Energetycznych.
- Wszystkie dotychczas uzyskane w Polsce wyniki wierceń z jednej strony potwierdzają, że koncepcja zakładająca występowanie gazu ziemnego czy ropy naftowej była słuszna, jednakże przeprowadzone testy produkcyjne wykazują, że produktywność poszczególnych otworów jest stosunkowo niska jak na standardy złóż łupkowych. W każdej firmie istnieje wewnętrzna konkurencja projektów poszukiwawczych, a projekty o niższych perspektywach niż pozostałe są stopniowo zamykane. Sądzę, że w przypadku zarówno ExxonMobil, jak i Talisman polski projekt okazał się mniej perspektywiczny niż inne realizowane równolegle prace poszukiwawcze – tłumaczy Poprawa.
Przypomnijmy, że niedawno Talisman Energy Poland poinformował o przejęciu przez San Leon polskich aktywów spółki i koncesji na poszukiwanie gazu w basenie Morza Bałtyckiego. "Decyzja o opuszczeniu Polski jest spowodowana chęcią koncentracji na produkcji w naszych dwóch podstawowych obszarach: obu Ameryk oraz Azji i Pacyfiku" – czytamy w komunikacie. San Leon ma przejąć 100 proc. udziałów w koncesjach Gdańsk W i Braniewo S oraz zwiększy do 50 proc. udział w koncesji Szczawno. Przejmowane poza koncesjami aktywa są warte ok. 10 mln dol.
W wyniku wypadkowej czynników geologicznych i regulacyjnych zapewne spodziewać się można rezygnacji kolejnych firm poszukujących w Polsce gazu łupkowego. Jednak dopóki będzie mieć to ograniczoną skalę, to będzie to można uznać za naturalny proces selekcji najlepszych obszarów w basenie – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Paweł Poprawa, ekspert w dziedzinie geologii złóż gazu niekonwencjonalnego w Polsce z Instytutu Studiów Energetycznych.
W połowie ub.r. ExxonMobil, największy amerykański koncern paliwowy zrezygnował z poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, bo nie znalazł go tyle, by jego wydobycie się opłacało. - Po wykonaniu szczelinowania operator wie, jakie zasoby znajdują się na terenie objętym koncesją i ile może kosztować wydobycie. Exxon w fazie poszukiwań wyszczelinował dwa otwory, w efekcie czego podjął taką, a nie inną decyzję – powiedział wtedy portalowi „RynekInfrastruktury.pl” Marcin Zięba, dyrektor generalny Organizacji Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego zaznaczając, że wycofanie się ExxonMobil z Polski nie zmienia niczego w planach innych firm poszukujących w Polsce gazu łupkowego. - Każda firma ma przyjęty swój biznesplan i go realizuje i zgodnie z nim działa. To, że z Polski wychodzi ExxonMobil nie zmienia obrazu polskiego przemysłu wydobywczego. Owszem, zabraknie jednego z największych graczy na światowym rynku, ale należy pamiętać, że Exxon miał sześć koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego, a wydano ich ponad 100, więc jeszcze sporo firm pracuje i będzie pracować, a ich plany się nie zmieniają – podkreślał.