Arek Kowalczyk
- Obowiązkowa ocena oddziaływania na środowisko wszystkich etapów działalności związanej z niekonwencjonalnymi złożami węglowodorów jest stanowczo daleko idąca i nieupoważniona. Przyjęcie proponowanych zapisów oznacza spowolnienia procesu eksploatacji gazu łupkowego lub jego całkowite zatrzymania oraz ucieczki inwestorów do krajów, gdzie takie procedury nie obowiązują - co ma miejsce na Ukrainie - komentuje eurodeputowany Bogdan Marcinkiewicz.
Dotychczasowe doświadczenia europejskie oraz badania środowiskowe wykonane w państwach członkowskich najbardziej zaawansowanych w pracach związanych z niekonwencjonalnymi złożami węglowodorów pokazują, że działalność poszukiwawczo-wydobywcza – przy przestrzeganiu obowiązujących obecnie przepisów prawnych i stosowaniu najlepszych praktyk – odbywa się w sposób bezpieczny dla środowiska.
Hydrauliczne szczelinowanie polega na wpompowaniu pod dużym ciśnieniem tzw. płuczki (mieszaniny wody z piaskiem i związkami chemicznymi) w głąb ziemi do powiększenia szczelin w skałach, w których znajduje się gaz ziemny. Skład chemiczny płuczki budzi największe zastrzeżenia. Jednym z głównych argumentów przeciwników wydobycia gazu z łupków jest to, że zawarte w niej substancje są szkodliwe i jeśli wydostaną się z odwiertu mogą np. skazić wody gruntowe.
Jednak jak podkreśla dr Piotr Kasza, ekspert z Instytutu Nafty i Gazu, zabiegi hydraulicznego szczelinowania w polskim przemyśle wydobywczym wykonywane są od lat 50-tych. – Oczywiście używane wówczas technologie, sprzęt zabiegowy i materiały chemiczne były inne. Jednak przez ostatnie 20 lat wykonujemy je tą samą aparaturą, którą stosuje się w złożach gazu z łupków i używamy dokładnie tych samych materiałów chemicznych – powiedział dr inż. Piotr Kasza z Instytutu Nafty i Gazu.
W czerwcu uruchomiono stronę www, na której można sprawdzić skład płynu szczelinującego: www.ngsfacts.org