Arek Kowalczyk
Rozpoczęcie rozbudowy Elektrowni Opole opóźnia się ze względu na brak decyzji środowiskowej dla budowy nowych bloków. Zaskarżyła ją bowiem organizacja ClientEarth. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odłożył do 19 lutego podjęcie decyzji w sprawie. Nawet jeśli WSA wyda korzystną dla energetycznej spółki decyzję, CE może się odwołać. Nie zapowiada się więc, by rozstrzygnięcia miały zapaść szybko.
„DGP” pisze, że PGE może odłożyć inwestycję w elektrowni Opole na kilka lat, zwiększając jednocześnie dwukrotnie nowe zamówienie na rozbudowę elektrowni Turów. Jak czytamy w dzienniku, przetarg na blok o mocy 450 MW w elektrowni Turów zostanie prawdopodobnie anulowany.
Polska Grupa Energetyczna szacowała, że budowę bloku energetycznego opalanego węglem brunatnym o mocy 430-450 MW w Elektrowni Turów wystarczy 2,5 mld zł. Tymczasem oferty złożone przez dwóch wykonawców: konsorcjum Alstom Power (Alstom Power – lider konsorcjum, Alstom Power Systems GmbH oraz Alstom Power Systems – członkowie konsorcjum) oraz konsorcjum Hitachi Power Europe GmbH i Budimexu przewyższają, i to znacznie, zakładany budżet. Alstom zaoferował cenę 3,839 mld zł netto, a Hitachi z Budimeksem 4,036 mld zł netto.
„Dziennik Gazeta Prawna” pisze, że PGE posiada już wstępne analizy techniczne określające możliwość budowy w Turowie bloku o mocy 1000 MW. I byłaby to inwestycja opłacalna nawet przy zmniejszających się: popycie na energię i jej cenie.