Wyzwania, które stoją przed nowym prezesem PLL LOT nie należą do najłatwiejszych. Spółka od lat pogrążona jest w kryzysie, ubiegły rok ponownie zakończyła na dużym minusie. Do tego dochodzi niekończąca się restrukturyzacja i zbudowanie konkurencyjnej siatki, na której przewoźnik byłby w stanie zarabiać.
Rafał Milczarski objął stanowisko po pełniącym obowiązki prezesa Marcinie Celejewskim. Ten zastąpił na stanowisku Sebastiana Mikosza, który złożył rezygnację, bo ministerstwo skarbu zatrzymało proces jego restrukturyzacji. Na stanowisko, po raz kolejny, wybrano człowieka związanego z koleją. Milczarski od podstaw budował przewoźnika Frightlinger PL, doprowadzając go do kilkuprocentowego udziału w rynku.
– Działając w obszarze kolejowym dał się poznać jako osoba prorynkowa, stanowczo walcząca o poszanowanie zdrowych zasad prowadzenia biznesu i konkurencji. LOT wymaga takiego rynkowego spojrzenia, bo krycie go pod kołderką polityczną nic nie da, gdy firma musi działać w otoczeniu ostrej rywalizacji innych linii lotniczych i przy zakazie udzielania mu przez 10 lat kolejnej pomocy finansowej – ocenia nowego prezesa PLL LOT wiceprezes zarządu ZDG TOR Adrian Furgalski.
Milczarski został wybrany spośród 30 kandydatów. Zdaniem Furgalskiego, jednym z największych wyzwań, jakie przed nim stoją, jest znalezienie inwestora dla LOT, bo działanie w pojedynkę tak małej linii może się sprawdzić tylko w krótkim okresie.
– Po drugie, musimy wiedzieć czy rozwój nowych kierunków będzie kontynuowany, a więc czy będzie jeszcze mocniejsze spojrzenie na Azję, wzmocnienie obecności w Ameryce Północnej i penetracja rynków Europy Środkowo – Wschodniej – twierdzi Furgalski.
Wśród pomysłów na przyszłość lotniczej spółki pobrzmiewa również ten o konsolidacji między PLL LOT a PKP Intercity, która podobnie jak LOT jest obecnie w kiepskiej kondycji finansowej. Sebastian Gościniarek, założyciel i partner w BBSG Baca Gościniarek i Wspólnicy nie kryje zaskoczenia takim pomysłem – Przyznam, że jest on dość oryginalny i chyba nigdzie na świecie nie praktykowany – mówi ekspert. Furgalski jest już większym optymistą.
– Bardzo dobry pomysł, bo IC nie jest konkurencją dla LOT, gdyż zarabianie nie odbywa się na rejsach krajowych, ale na kierunkach dalszych, dlatego wzmacnianie hubu warszawskiego przez dowóz pasażerów może się spółkom tylko opłacić. Jest oczywiście problem techniczny różnicy terminów, na które można zarezerwować i kupić z wyprzedzeniem przejazd pociągiem i przelot, ale i ten problem można rozwiązać – twierdzi wiceprezes zarządu ZDG TOR.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.