Rynek Infrastruktury
"RynekInfrastruktury.pl": Umowa z Euroterminalem Sławków podpisana i co dalej?
Artur Tomasik: Intermodalność to przyszłość logistyki. To środki unijne, które możemy pozyskać, bo w nowej perspektywie unijnej rozbudowywana za pieniądze europejskie infrastruktura musi być intermodalna. Górny Śląsk ma wiele atutów, które w przyszłości mogą być wykorzystane przy tworzeniu oferty dla klientów transportu intermodalnego. Chcemy zacząć od wzajemnej promocji ofert i promocji projektów rozbudowy infrastruktury. Dobrze, że o tym, że rozbudowujemy zaplecze towarowe dowiedzą się partnerzy Euroterminalu Sławków na wschodzie Europy. Szeroki tor to coś, czego nikt nie ma. Już dziś mamy przykłady współpracy transportu lotniczego i kolejowego. To właśnie koleją są transportowane np. towary z Liege, gdzie lądują, do Paryża. Dla nas ta forma współpracy może być najtańszą i najbardziej efektywną formą dotarcia do przyszłych kontrahentów.
Co to da mieszkańcom regionu?
– Choćby najbardziej podstawową rzecz, czyli miejsca pracy. Lotnisko Amsterdam–Schiphol, które jest nie tylko liderem w transporcie towarowym, ale też odprawia wielu pasażerów, zatrudnia w sumie 69 tys. osób. W otoczeniu, na rzecz lotniska pracuje 290 tys. ludzi. Przy rozwiniętym transporcie intermodalnym wzrasta też atrakcyjność regionu dla inwestorów.
Sądzi Pan, że umowa przyspieszy budowę szybkiej kolei na Pyrzowice?
– Mam taką nadzieję, bo to jest jeden z kluczowych elementów rozwoju tego miejsca, nie tylko jeśli chodzi o ruch pasażerski, ale też jeśli chodzi o miejsce pracy. Pyrzowice leżą na skrzyżowaniu dwóch autostrad, budujemy nowy pas startowy. Już dziś pracuje tu ponad 2 tys. osób. Wybudowanie hangaru technicznego zwiększy zatrudnienie o kolejnych 200 osób. Warto o tę kolej walczyć.
W 2015 r. otwieracie nowy terminal cargo…
– Mamy już gotowy projekt. Na początku roku chcemy wystąpić o pozwolenie na budowę i ogłosić przetarg. Wcześniej zaczniemy budować dwie nowe płyty postojowe dedykowane dla tego segmentu.
Macie już sygnały od firm, że będą zainteresowane wspólną ofertą lotniska i Euroterminalu?
– Na razie dopiero rozpoczęliśmy współpracę. W przyszłym roku przygotujemy taka ofertę. Póki co będziemy się wzajemnie promować przez własne kanały dystrybucji. Od czegoś trzeba zacząć. Gdy byłem w Liege pięć lat temu, spytałem jak zaczynali. Odpowiedzieli, że od koncepcji i rozbudowy infrastruktury wspólnie z koleją i przedsiębiorstwami drogowymi.
Można podsumować mijający rok jeśli chodzi o lotnisko w Pyrzowicach?
– W tym roku odprawimy podobną ilość pasażerów co w ubiegłym [ok. 2,5 mln – red.]. Otworzyliśmy 8 nowych kierunków czarterowych, kilka nowych połączeń regularnych, np. do Tel Awiwu, czy Kutaisi. W sumie mamy ponad 30 połączeń regularnych i 37 czarterowych, co daje różnorodność, a co za tym idzie stabilizację finansową. Mamy rentowność brutto na poziomie kilkunastu procent. Skończymy rok z 14–milionowym zyskiem. Jeśli chodzi o cargo, to zawarliśmy strategiczną umowę z DHL. Odrabiamy lekcję na miarę możliwości regionu, bo celem latania nie jest lotnisko, ale region właśnie.