PKP Cargo: Nowy terminal intermodalny na ukończeniu [zdjęcia]

PKP Cargo Terminale, spółka zależna największego kolejowego przewoźnika towarowego na rynku polskim, planuje oddanie do użytku jeszcze w tym roku nowego terminala intermodalnego, zlokalizowanego w bezpośrednim sąsiedztwie stacji kolejowej Zduńska Wola Karsznice oraz węzła Zduńska Wola Wschód na drodze ekspresowej S8. Jak podkreśla Dariusz Seliga, prezes zarządu PKP Cargo, kluczowym atutem projektu jest strategiczna lokalizacja na przecięciu osi północ-południe i wschód-zachód, co umożliwi zaistnienie obiektu zarówno na Nowym Jedwabnym Szlaku, jak i w ramach korytarza Bałtyk-Adriatyk.

Inwestycję o wartości 128 mln zł realizuje ZUE, potentat na rynku budownictwa infrastrukturalnego w Polsce. Co ważne, pomimo dużych zawirowań, jakie obserwujemy na rynku budowlanym za sprawą wzrostu cen materiałów i kosztów pracy, wszystko wskazuje na to, że uda się zmieścić w pierwotnie założonym budżecie. Obiekt ma mieć zdolności przeładunkowe na poziomie 500 tys. TEU w skali roku, zaś infrastruktura powstaje na powierzchni 13 hektarów. Co istotne, w przyszłości zduńskowolski terminal intermodalny będzie mógł zostać rozbudowany – dostępne rezerwy terenowe to kolejnych 12 hektarów.

Przedstawiciele PKP Cargo Terminale unikali jednak deklaracji w zakresie kierunków rozbudowy i możliwych zdolnościach przeładunkowych w przyszłości. Jak powiedział “Rynkowi Infrastruktury” członek zarządu spółki Maciej Krochmalski, w dalszej perspektywie możliwa byłaby rozbudowa infrastruktury zarówno w kierunku przeładunków kontenerów, jak i naczep samochodowych, zastrzegając, że z perspektywy branży transportowej korzystniejszym rozwiązaniem są kontenery. Obiekt będzie ogólnodostępny, choć prezes Krochmalski wskazał, że najprawdopodobniej wiodącym przewoźnikiem kolejowym z racji skali działalności będzie PKP Cargo.

Strategiczna lokalizacja: Nowy Jedwabny Szlak, korytarz Bałtyk-Adriatyk

W zduńskowolskim węźle kolejowym zbiegają się linia kolejowa nr 131, czyli tzw. Magistrala Węglowa, łącząca Górny Śląsk z portami morskimi w Trójmieście, oraz linia kolejowa nr 14, łącząca Łódź z granicą polsko-niemiecką przez liczne węzły kolejowe, takie jak Ostrów Wielkopolski, Leszno, Głogów, czy Żagań i Żary. Droga ekspresowa S8 zapewnia natomiast połączenie z Łodzią i Wrocławiem, a także autostradami A1, A2 i A4. Dostępność szlaków transportowych w różnych kierunkach oznacza dywersyfikację ryzyka i zmniejszenie wpływu czynników geopolitycznych na przeładunki. To istotny atut, ponieważ głęboki spadek przewozów intermodalnych w korytarzu Nowego Jedwabnego Szlaku istotnie wpłynął na przeładunki w terminalu intermodalnym w Małaszewiczach na granicy polsko-białoruskiej.

Powyższe czynniki przesądziły o ulokowaniu strategicznej dla grupy kapitałowej PKP Cargo inwestycji właśnie w Zduńskiej Woli. Nie bez znaczenia jest tu również fakt, że spółka jest już silnie obecna w tym mieście – posiada tu duże zaplecze taborowe, w ramach którego funkcjonują zarówno lokomotywownia, jak i zakład naprawy taboru. Zdaniem Macieja Krochmalskiego, członka zarządu PKP Cargo Terminale, projekt ma solidne podstawy ekonomiczne, dlatego istnieje duża szansa, że już w perspektywie 5-6 lat się spłaci, wpływając tym samym ma dodatnią kontrybucję do wyników finansowych spółki jeszcze w bieżącej dekadzie. Prezes Krochmalski zastrzegł jednak, że wzrost przeładunków będzie prawdopodobnie postępował stopniowo, a w IV kwartale bieżącego roku, kiedy budowa obiektu ma zostać zakończona, zainteresowanie klientów będzie wyraźnie niższe niż od przyszłego roku.

Terminal intermodalny przyszłości?

Przedstawiciele PKP Cargo Terminale podkreślają, że terminal intermodalny w Zduńskiej Woli będzie nowoczesny i wysoce efektywny, a to za sprawą automatyzacji i digitalizacji wielu procesów. To właśnie systemy cyfrowe mają identyfikować kontenery, a także rozpoznawać ewentualne uszkodzenia w takowych, koordynować obsługę zleceń, czy też przydzielać sloty – zarówno dla składów kolejowych, jak i samochodów ciężarowych.

Same procesy przeładunkowe będą odbywały się na placu składowym o powierzchni 33 tys. metrów kwadratowych, a połączenie z siecią kolejową zapewnią docelowo trzy tory (na razie powstały dwa), z których będą mogły być odprawiane pociągi o długości 750 metrów, czyli najdłuższe, jakie obecnie mogą jeździć na niektórych liniach kolejowych w Polsce (taki pociąg może przewieźć 44 kontenery 40-stopowe). Jak zdradził “Rynkowi Infrastruktury” prezes Krochmalski, w nieodległej przyszłości nad tymi torami pojawi się sieć trakcyjna, co koresponduje z europejską polityką dekarbonizacji transportu. Dziś przewoźnicy kolejowi w Europie mogą liczyć na dotacje unijne wyłącznie w przypadku zakupu taboru bezemisyjnego – środki europejskie nie mogą być przyznawane nawet na zakup lokomotyw elektrycznych ze spalinowym modułem dojazdowym.

W zduńskowolskim terminalu intermodalnym kontenery i naczepy na razie będą obsługiwane czterema reachstackerami, jednak plac składowy został przystosowany do zabudowy trzech suwnic, które powstaną wraz ze zwiększeniem przeładunków. Przeładunki przewiduje się przede wszystkim z samochodów do pociągów i odwrotnie, ale możliwa będzie również realizacja operacji w relacji pociąg-pociąg. Dla samochodów ciężarowych przewidziano ok. 100 miejsc parkingowych, a kierowcy będą mogli odpocząć w osobnym budynku.