– Obserwujemy wzmożone zainteresowanie ze strony firm ukraińskich polskim węglem. Obecnie czynimy rozeznanie co do możliwości nawiązania kontaktów handlowych z przedsiębiorstwami z Ukrainy – mówi Marzena Mrozik, rzeczniczka Węglokoksu. Firma w przeciągu 60 lat swojego istnienia nie eksportowała na Ukrainę znaczącej ilości węgla kamiennego.
Węglokoks to niejedyne przedsiębiorstwo, rozważające dostawy paliwa na Wschód. Takiemu rozwiązaniu przygląda się Lubelski Węgiel Bogdanka. – Uważnie obserwujemy ten rynek, analizujemy różne możliwości – zdradza Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki. Bogdanka nie eksportowała nigdy towaru na Ukrainę, ale lokowała na polskim rynku.
Szansa dla polskich kopalń
Eksperci są zdania, że sprzedaż węgla Ukrainie pomoże pozbyć się 8 mln ton zwałów paliwa, zalegających przy kopalniach. Szacunki wykazują, że łagodna zima w Polsce może przysporzyć polskim elektrowniom kolejnych 8 mln ton.
– Uruchomienie sprzedaży na Ukrainę chociażby przez jedną spółkę pozytywnie odczuje cała branża. Zmniejszy to bowiem podaż węgla na naszym rynku i wpłynie na wzrost jego cen – przekonuje Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. Stanowiłoby to szansę dla polskich kopalni, które obecnie notują ogromne straty.
Eksperci zaznaczają, że spółki węglowe nie mają szans uzyskiwać za granicą wyższych marż niż w Polsce, m.in. ze względu na wysokie koszty transportu. – Mimo to warto szukać zagranicznych klientów i sprzedawać węgiel nawet z minimalnym zyskiem, by upłynnić surowiec zalegający na zwałach – twierdzi Prokopiuk.
Eksport zwalnia
Analitycy informują jednak, że eksport węgla w tym roku wyraźnie przyhamował. Ministerstwo Gospodarki opublikowało dane, z których wynika, że w I półroczu sprzedaż zagraniczna była o 26 proc. mniejsza niż przed rokiem, i wyniosła 4,3 mln ton. To może oznaczać, że przy niskich cenach węgla i jednoczesnych wysokich kosztach wydobycia, eksport za granicę, na większe dystanse, nie będzie się opłacał.
Obecnie najważniejszym kierunkiem eksportu węgla są Niemcy. W 2013 roku do naszych zachodnich sąsiadów trafiła ponad jedna trzecia węgla przeznaczonego na eksport. Na Ukrainę, która skupowała dotychczas około 15 mln ton węgla rocznie, trafił zaledwie 1 proc. eksportowego paliwa z Polski.