- Często konsument nie ma świadomości, że należy mu się odszkodowanie i tego odszkodowania nie dostaje. Dzieje się tak przede wszystkim w przypadkach, w których przedsiębiorcy wyłączają się z odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Chodzi chociażby o przerwy w dostawie energii wywołane awarią sieci, czy powoływanie się na siły wyższe, które de facto nimi nie są – mówi Elżbieta Kołodziej.
- Braki informacyjne również skutkują w ostatecznym rozrachunku naruszeniem interesów ekonomicznych konsumenta, ponieważ w umowie nie ma stosownych informacji dotyczących tego, w jakich okolicznościach może wystąpić o bonifikatę - dodaje.
Dlatego UOKiK zapowiedział niedawno, że skieruje do sądu ochrony konkurencji i konsumentów 10 pozwów o uznanie klauzul za niedozwolone oraz wszczęcieć 13 postępowań ws. naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. – Według przepisów postępowanie może trwać 4 miesiące. Zobaczymy jak przedsiębiorstwa energetyczne będą z nami współpracować – mówi Kołodziej. - Decyzje mogą być różne. Możemy stwierdzać np. praktykę naruszania interesów konsumentów, co zawsze kończy się nałożeniem kary finansowej. Możemy też podjąć inne decyzje, np. zobowiązaniowe, kiedy przedsiębiorstwa wyrażą chęć naprawy stanu naruszenia - dodaje.